Dwudziesta lokata Hojnisz-Staręgi w biegu na 15km

Opublikowano
7
-
02
-
2022

Denise Herrmann została mistrzynią olimpijską w biegu na 15km. Srebrny medal w Pekinie wywalczyła Anais Chevalier-Bouchet, brąz przypadł w udziale Marte Olsbu Roeiseland. Monika Hojnisz-Staręga na półmetku była nawet ósma, ale po dwóch niecelnych strzałach w drugiej części rywalizacji osunęła się na dwudziestą lokatę.

Wbrew wcześniejszym obawom bieg nie był rozgrywany w loteryjnych warunkach. Większość kandydatek do podium uniknęło większych wpadek na strzelnicy, a o układzie miejsc w czołówce decydowały niewielkie różnice. Trochę niespodziewanie po złoto sięgnęła Denise Herrmann. Niemka jest już co prawda dojrzałą zawodniczką i na swoim koncie ma wiele tytułów z mistrzostwem świata na czele, ale w tym sezonie z rzadka pokazywała wysoką formę. Do tej pory zadowolona mogła być tylko z jednego występu - na inaugurację była trzecia w... biegu na 15km. W Ostersund Herrmann spudłowała raz i musiała uznać wyższość Markety Davidovej i Lisy Hauser. Dzisiaj z taką samą skutecznością strzelecką jako trzecia Niemka w historii została mistrzynią olimpijską w biegu indywidualnym. Szlak przetarły jej Antje Misersky (1992) oraz Andrea Henkel (2002). Warto przypomnieć, że Herrmann to była biegaczka narciarska i właśnie w rywalizacji bez karabinu przed ośmioma laty w Soczi wywalczyła brąz w sztafecie.

Herrmann wygrała z przewagą 9,4 sekundy nad Anais Chevalier-Bouchet, co jest drugą najmniejszą różnicą między pierwszą a drugą zawodniczką biegu na 15km w historii igrzysk (mniej dzieliło jedynie Andreę Henkel i Liv Grete Poiree w 2002 roku - 7,9s). Francuzka srebro zawdzięcza nie tyle celności - spudłowała raz - co zwinności na strzelnicy. Chevalier-Bouchet zanotowała najlepszy czas strzelania i w tym elemencie zyskała nad Hermann 45 sekund przewagi. Słabsza dyspozycja na trasie nie pozwoliła jej jednak wygrać z Niemką. Dla 29-letniej Francuzki to trzeci medal igrzysk w karierze, pierwszy zdobyty indywidualnie.

Skład podium uzupełniła Marte Olsbu Roeiseland, która jako jedyna z grona medalistek spudłowała dwukrotnie. Liderka Pucharu Świata, która wystartowała z numerem pierwszym, dodała sobie po jednej karnej minucie podczas pierwszego i ostatniego strzelania. Drugi czas biegu pozwolił jej jednak nawiązać wyrównaną walkę o czołowe lokaty. Do złota zabrakło jej jedynie 15 sekund. Brąz ważył się jednak jeszcze przez dłuższą chwilę, bo na Norweżkę naciskała Vanessa Voigt. Niemka przegrała ostatecznie o nieco ponad sekundę, ale czwarta lokata i tak jest jej rekordowym osiągnięciem.

Stratę około pół minuty dającą odpowiednio piąte i szóste miejsce zaliczyły Dzinara Alimbekawa i Marketa Davidova. Obie szanse na złoto pogrzebały podczas ostatniego strzelania. Rewelacją dnia okazała się Deedra Irwin. 30-letnia Amerykanka finiszowała z siódmym czasem, co jest zdecydowaną poprawą jej najlepszego rezultatu w karierze. Jedną z ledwie dwóch zawodniczek w stawce, które strzelały bezbłędnie była Irina Petrenko. Ukrainka zajęła dzięki temu jedenastą lokatę.

Kto zawiódł? Przede wszystkim Tiril Eckhoff. Zdobywczyni Pucharu Świata za zeszły sezon uzyskała co prawda najlepszy czas biegu, ale aż pięć karnych minut pozwoliło jej zająć jak na nią jedynie 22. miejsce. Brakującego trofeum w swojej karierze nie zdobyła też Dorothea Wierer, która spudłowała trzykrotnie, z czego dwie karne minuty zarobiła podczas ostatniego strzelania. Dało jej to 18. pozycję, tuż za Lisą Theresą Hauser, która też do czasu biegu miała doliczone trzy minuty kary.

O ile w przypadku tej trójki zawodniczek lokaty na pograniczu drugiej i trzeciej dziesiątki mogą być zawodem to dla Moniki Hojnisz-Staręgi dwudzieste miejsce jest drugim najlepszym rezultatem w sezonie. Polka zaczęła świetnie, bo po dwóch bezbłędnych strzelaniach była ósma. Zarówno trzecia, jak i czwarta wizyta na strzelnicy kończyła się jednym pudłem. Na ostatnie okrążenie Polka ruszała z szesnastym czasem. Dobrze dysponowana biegowo do tej pory Hojnisz-Staręga osłabła jednak w samej końcówce i na mecie zameldowała się ze stratą, która dała ostatecznie dwudziestą pozycję. Liderka naszej kadry zrobiła pierwszy krok w kierunku wywalczenia kwalifikacji do mass startu.

Najlepszy wynik w seniorskiej karierze w biegu na 15km zanotowała Kamila Żuk. Z trzema karnymi minutami ukończyła zawody na 36. pozycji. Kinga Zbylut z takim samym bagażem kar zajęła 55. miejsce. Poniedziałkowy start całkowicie nie wyszedł Annie Mące, która strąciła tylko jedenaście krążków i z czternastoma minutami straty sklasyfikowana została na przedostatniej 85. lokacie.

WYNIKI

No items found.