Filip: Od samego początku czułem, że to będzie mój dzień

Opublikowano
30
-
06
-
2022

Środowe zmagania w sprintach były popisem Wojciecha Filipa i Kamili Cichoń, którzy sięgnęli w Czarnym Borze po tytuły mistrzowskie w tej konkurencji. - Od samego początku czułem, że to będzie mój dzień – powiedział Filip. - Nie sądziłam, że z dwoma karami mogę wygrać – odparła Cichoń.

Dla wychowanka miejscowego klubu to drugi seniorski złoty medal w crossie. W 2020 roku Wojciech Filip zwyciężył w biegu indywidualnym.

- Był to mój pierwszy seniorski sukces i pamiętam, że długo nie mogłem po nim zasnąć. I to pomimo, że na starcie zabrakło wtedy najlepszych zawodników. Tegoroczne zwycięstwo też bardzo cieszy i nastraja pozytywnie na dalszą część sezonu przygotowawczego – powiedział Filip.

Po jednej karnej rundzie zawodnik AZS AWF Wrocław pokonał Andrzeja Nędzę-Kubińca różnicą 14 sekund. Brązowy medalista Marcin Zawół stracił do Filipa 21 sekund.

- W środę od pierwszego momentu jak tylko otworzyłem oczy to wiedziałem, że to będzie dobry dzień. Padał deszcz, a ja lubię takie warunki. Do startu podszedłem więc totalnie bez jakiejkolwiek asekuracji. Nie zwracałem uwagi na to czy jest ślisko, biegłem co sił do mety. Mimo tej pogody warunki powietrzne na strzelnicy były dużo lepsze niż dzień wcześniej i starałem się to wykorzystać – dodał.

Dzień wcześniej w biegu indywidualnym 23-latek zajął piąte miejsce i był bardzo rozczarowany swoją postawą na strzelnicy.

- Czułem, że biegowo jestem mocny i przy dobrym strzelaniu mam szansę na wysoką lokatę. Nie poradziłem sobie i cały wtorkowy wieczór byłem bez humoru – podsumował.

Podobne odczucia po pierwszej konkurencji mistrzostw miała Kamila Cichoń, która była dopiero dwunasta.

- Bieg indywidualny mi nie wyszedł. Zawaliłam przede wszystkim strzelanie, które jest moją mocną stroną. Takie występy też się zdarzają i należy z nich wyciągnąć odpowiednie wnioski. W sprincie strzelanie wyglądało już zdecydowanie lepiej i dzięki temu mogłam włączyć się do walki o medale. Nie sądziłam jednak, że z dwoma karami będę w stanie wygrać – powiedziała Cichoń.

W deszczowych warunkach Cichoń wyprzedziła o pięć sekund Darię Gembicką. Trzecia na mecie Justyna Tupta uzyskała czas gorszy od zwyciężczyni o dziesięć sekund.

- Pogoda nas nie rozpieszczała, ale na trasie nie miałam ani jednej chwili zawahania. Wiedziałam, że różnice na mecie będą bardzo małe i trzeba będzie walczyć do samego końca bez względu na panujące warunki – dodała.

Dla Cichoń to drugi duży sukces na arenie krajowej w 2022 roku. W marcu podczas zimowego czempionatu sięgnęła po złoto w biegu długim.

- Wygrana w crossie też mnie cieszy, ale medal z zimy jest cenniejszy. Również dlatego, że był bardziej niespodziewany – oceniła zawodniczka z Iwonicza-Zdroju.

W czwartek zakończenie mistrzostw. Seniorzy i seniorki rywalizować będą w biegach ze startu wspólnego.

No items found.