Grzegorz Guzik 52. w biegu sprinterskim w Oslo

Opublikowano
22
-
03
-
2019

Johannes Thingnes Boe zdominował tegoroczną rywalizację w biegach sprinterskich. Norweg odniósł w Oslo siódmą wygraną w tej konkurencji. Łącznie było to jego czternaste zwycięstwo w sezonie, dzięki czemu wyrównał rekord Martina Fourcade'a sprzed dwóch lat. 

Zwycięzca tegorocznej klasyfikacji generalnej Pucharu Świata znów wygrał w sposób nie podlegający jakiejkolwiek dyskusji. Tylko na dwóch punktach pomiaru czasu tuż przed pierwszym strzelaniem lepszy rezultat przez chwilę miał Emilien Jacquelin. Później znów wróciło wszystko do normy i na mecie mimo jednej karnej rundy Johannes Boe miał ponad pół minuty przewagi nad bezbłędnie strzelającym Lukasem Hoferem. Norweg stanie w sobotę przed szansą pobicia wyrównanego dzisiaj osiągnięcia Martina Fourcade'a z sezonu 2016/17. Francuz wygrał wtedy czternaście biegów, tyle samo na koncie ma aktualnie Boe.

Dla Hofera drugie miejsce jest najlepszym wynikiem w sezonie. Włoch wciąż liczy na to, że podobnie jak rok temu zakończy sezon w czołowej dziesiątce Pucharu Świata. Na dwa biegi przed końcem jest dwunasty z niewielką stratą do wyprzedzających go rywali. O drugim miejscu w generalce nadal ma prawo marzyć Quentin Fillon Maillet. Francuz podobnie jak Włoch strzelał dzisiaj bezbłędnie i stanął na najniższym stopniu podium. W klasyfikacji traci do dziewiątego dzisiaj Aleksandra Łoginowa już tylko 19 punktów.

Tuż za podium uplasował się Julian Eberhard, który przegrał z Fillon Maillet o trzy sekundy. Tylko dwie dziesiąte gorszy od Austriaka był Tarjei Boe. Niewiele więcej stracił szósty na mecie Benedikt Doll. Najlepszy wynik w karierze ustanowił Austriak Felix Leitner, który zajął dziesiąte miejsce.

Z Polaków do biegu pościgowego zakwalifikował się jedynie Grzegorz Guzik (nie wystąpi w nim jednak, bo z cała kadrą wrócił do Polski). Zawodnik BLKS Żywiec spudłował dwa razy i sklasyfikowany został na 52. miejscu. Łukasz Szczurek z takim samym bagażem kar zajął 88. lokatę, a Andrzej Nędza-Kubiniec z czterema karnymi rundami na koncie uplasował się na 98. pozycji. Niestety reprezentanci Słowacji zgromadzili za ten bieg zdecydowanie więcej punktów do klasyfikacji Pucharu Narodów i zepchnęli w niej podopiecznych trenera Adama Kołodziejczyka z siedemnastego miejsca. Oznacza to, że w przyszłym sezonie Polska wciąż dysponować będzie tylko trzema miejscami startowymi. W porównaniu z ubiegłym rokiem Biało-Czerwoni zanotowali w Pucharze Narodów poprawę aż o pięć lokat.

WYNIKI
KLASYFIKACJA SPRINTU
KLASYFIKACJA GENERALNA
PUCHAR NARODÓW

No items found.