Guzik: Była szansa na poprawienie życiówki

Opublikowano
15
-
12
-
2022

Grzegorz Guzik otworzył w czwartek konto punktowe męskiej części biathlonowej reprezentacji Polski. Doświadczony biathlonista w sprincie podczas zawodów Pucharu Świata w Le Grand Bornand zajął 33. miejsce. - Mam nadzieję, że będą jeszcze w tym sezonie szanse na lepsze rezultaty – powiedział po biegu.

Guzik zawodził w startach w Kontiolahti i Hochfilzen. Zadowolony mógł być jedynie z inauguracyjnego biegu na 20km, w którym zajął 49. miejsce. W kolejnych swoich występach nie był w stanie połączyć dobrego biegu z celnym strzelaniem. Przełamanie przyszło w najmniej spodziewanym momencie – na trasach w Le Grand Bornand, które Guzik zawsze narzekał i jak dotąd miał problem ze zdobyciem punktów.

- Dalej uważam, że trasy są dla mnie ciężkie, a po tak dużym wysiłku w biegu strzelanie również nie należy do najłatwiejszych. Cieszę się, że akurat tutaj udało mi się przełamać i to bieganie jest już dużo lepsze niż w poprzednich startach. Był to jeden z moich lepszych czasów biegu w całej historii startów w Pucharze Świata – powiedział Guzik.

Polak spudłował raz podczas strzelania w postawie leżąc, w stójce był już bezbłędny. Ze stratą dwóch minut został sklasyfikowany na 33. pozycji. Do lokaty w pierwszej dziesiątce na starcie biegu pościgowego tracić będzie tylko 42 sekundy.

- Przy bezbłędnym strzelaniu była dzisiaj nawet szansa na poprawienie życiówki. Z tego 33. miejsca i tak się jednak bardzo cieszę. Mam nadzieję, że będą jeszcze w tym sezonie szanse na lepsze rezultaty. Nie chcę jednak o tym myśleć. W moim przypadku najgorzej jest bowiem stawiać sobie takie cele, to może zgubić lub przytłoczyć – dodał Guzik.

Dla 31-latka to już siódmy kolejny sezon z punktami Pucharu Świata. Jest to wyrównanie osiągnięcia Wiesława Ziemianina. Dłuższą serią pod tym względem może się pochwalić wyłącznie Tomasz Sikora, który punktował 19 sezonów z rzędu.

- Nie jest to dla mnie tak istotne, najważniejsze jest to żeby być coraz lepszym. Wiem, że nie jesteśmy światową czołówką, do tego jeszcze nam dużo brakuje. Są jednak małe kroki w przód i mam nadzieję, że będzie ich coraz więcej – ocenił.

Pozostali reprezentanci Polski – Jan Guńka i Marcin Zawół – zakończyli już swoje tegoroczne występy w Pucharze Świata. Guzik w sobotę weźmie udział w biegu pościgowym. - Będę chciał zrobić swoje i mam nadzieję, że wyjdzie z tego coś fajnego – zakończył brązowy medalista ME z 2017 roku.

Bieg pościgowy mężczyzn rozpocznie się w sobotę o godzinie 12:15. Transmisja w TVP Sport.

No items found.