.png)
Hojnisz-Staręga z najlepszym rezultatem w sezonie
Tiril Eckhoff zwyciężyła w biegu sprinterskim rozgrywanym w Oberhofie. Norweżka wyprzedziła zdecydowanie Hannę Oeberg ze Szwecji i Lisę Theresę Hauser z Austrii. Najlepszy wynik w sezonie zanotowała Monika Hojnisz-Staręga, która mimo jednej karnej rundy zajęła siedemnaste miejsce.
Zawody były rozgrywane w bardzo dobrych jak na Oberhof warunkach. Bieg był popisem Tiril Eckhoff. Norweżka uzyskała rewelacyjny czas biegu, do którego dołożyła bezbłędne strzelanie. Nad Hanną Oeberg zyskała niemal pół minuty przewagi. To czwarta wygrana Eckhoff w sezonie oraz siedemnasty triumf w karierze. Więcej spośród Norweżek mają tylko Tora Berger i Liv Grete Poiree. W klasyfikacji generalnej Eckhoff utrzymała trzecie miejsce. Przegrywa w niej z Martą Olsbu Roeiseland, która z dwoma karnymi rundami sklasyfikowana była dzisiaj na piątej pozycji i Hanną Oeberg, która podobnie jak w generalce zajęła dzisiaj drugą lokatę.
W swoim 151. występie w karierze po raz pierwszy miejsce na podium wywalczyła Lisa Theresa Hauser. Austriaczka była do tej pory znana głównie z szybkiego i celnego strzelania. W tym sezonie zdecydowanie poprawiła się również w biegu. Dzisiaj mimo karnej rundy była w stanie rywalizować z najlepszymi. Finiszując zepchnęła z czołowej trójki Julię Simon. Francuzce, która spudłowała dwukrotnie, do podium zabrakło czterech sekund.
Słabszą dyspozycję pokazały Dorothea Wierer i Dzinara Alimbekawa, które zajęły lokaty dopiero w czwartej dziesiątce. Nic to jednak w porównaniu do Lisy Vittozzi czy medalistek ubiegłorocznych MŚ w sprincie sprzed roku Lucie Charwatowej i Susan Dunklee, które nie zakwalifikowały się nawet do biegu pościgowego.
Lepszą formę niż w dotychczasowych startach pokazała Monika Hojnisz-Staręga. Polka spudłowała tylko raz i uzyskała 23. czas biegu. Przez długi czas wydawało się, że może zająć miejsce nawet w pierwszej dziesiątce. Ostatecznie zabrakło do tego ledwie kilku sekund. Siedemnaste miejsce jest jej najlepszym rezultatem w sezonie. Blisko punktów do klasyfikacji generalnej była Kinga Zbylut. Zawodniczka z Cichego, która wystartowała z numerem pierwszym strzelała dzisiaj bezbłędnie. Do mety dotarła z czasem, który okazał się gorszy od rezultatu zwyciężczyni o nieco ponad dwie minuty. Dało jej to 41. miejsce. Dwie lokaty niżej uplasowała się Kamila Żuk. Trzecia z naszych reprezentantek biegała dwie karne rundy. Jako jedyna do biegu pościgowego nie awansowała Joanna Jakieła, która dołożyła sobie 450m dodatkowego biegu i sklasyfikowana została na 75. miejscu.
