.png)
Jakieła i Mąka na pograniczu czołowej dwudziestki
W sobotnie przedpołudnie w niemieckim Arber rozegrano bieg sprinterski kobiet zaliczany do klasyfikacji generalnej Pucharu IBU. Drugie zwycięstwo w przeciągu tego tygodnia odniosła Tatiana Akimowa. Z niezłej strony spisały się Joanna Jakieła i Anna Mąka, które zajęły odpowiednio 20. i 21. miejsce.
Różnice w czołówce były niewielkie, o kolejnych miejscach decydowały często sekundy. Dość powiedzieć, że w minucie straty do zwyciężczyni zmieściło się 25 zawodniczek. Najlepsza, podobnie jak to miało miejsce w czwartek, okazała się Tatiana Akimowa. Zawodniczka z Rosji, która ma na swoim koncie nawet wygraną w zawodach Pucharu Świata (sprint w Novym Meście w 2016 roku) ponownie była najszybsza na trasie. Z jedną karną rundą wygrała o cztery sekundy ze swoją rodaczką Anastazją Szewczenko. Dla 21-latki to drugie podium w Arber, dwa dni temu była bowiem trzecia. Skład podium sobotniej rywalizacji uzupełniła inna juniorka - Camile Bened z Francji, która po bezbłędnym strzelaniu uzyskała czas gorszy od Akimowej o pięć sekund.
Spośród biathlonistek dobrze znanym kibicom oglądającym zawody Pucharu Świata w czołowej dziesiątce znalazła się Franziska Hildebrand. Doświadczona Niemka nie była jednak nawet najwyżej klasyfikowaną zawodniczką ze swojego kraju. Na siódmym miejscu zmagania ukończyła Marion Deigentesch. Nieco lepiej niż w czwartek, ale wciąż słabo spisała się Stina Nilsson. Szwedzka mistrzyni olimpijska w biegach narciarskich spudłowała trzykrotnie i sklasyfikowana została na 69. pozycji.
Długo wydawało się, że na miejsce w ścisłej czołówce drugiego w sezonie biegu zaliczanego do klasyfikacji Pucharu IBU zapracuje dzisiaj Anna Mąka. Polka rozpoczęła bardzo dobrze i po swoim pierwszym strzelaniu objęła prowadzenie. Jeszcze lepiej 28-latka poradziła sobie na drugim okrążeniu, na którym uzyskała trzeci czas w całej stawce. Niestety w stójce spudłowała dwukrotnie i osunęła się w klasyfikacji ostatecznie na 21. miejsce. Pozycję wyżej uplasowała się Joanna Jakieła, która z kolei zaliczyła dwie karne rundy po strzelaniu w postawie leżąc. Minimalnie wolniejsza od Mąki na trasie wyprzedziła ją o trzy dziesiąte sekundy dzięki krótszemu pobytowi na strzelnicy.
Bezbłędnym strzelaniem popisała się Kamila Cichoń, co przy jej dzisiejszej dyspozycji biegowej nie zagwarantowało jednak pucharowych punktów. Zawodniczka IKN Górnik Iwonicz-Zdrój dotarła do mety z 47. czasem. Pozostałe nasze reprezentantki zajęły dalsze lokaty. Magda Piczura po dwóch karnych rundach uplasowała się na 76. pozycji, Natalia Tomaszewska z trzema pudłami na koncie sklasyfikowana została na 82. lokacie, natomiast Daria Gembicka z zaledwie 50% skutecznością zajęła 102. miejsce.
Pierwszy tydzień zawodów w Arber zakończy niedzielna rywalizacja w biegu sztafetowym.
