Jakieła: Wygrana w MP była dla mnie pewnym zaskoczeniem

Niespodziewanie dla samego siebie złoty medal w sprincie podczas Mistrzostw Polski w biathlonie letnim wywalczył Tomasz Jakieła. 24-letni zawodnik pokonał biathlonistów trenujących na co dzień z pierwszą reprezentacją. - Postawiłem na dobre strzelanie i to dało mi złoty medal. Trzeba to teraz przełożyć na zimę – powiedział o swoim sobotnim triumfie Jakieła.
Biathlonista z Kościeliska zwycięstwo w crossowym sprincie zawdzięcza przede wszystkim postawie na strzelnicy. W dziesięciu strzałach pomylił się tylko raz, co było najlepszym rezultatem w stawce. Jakieła o osiem sekund wyprzedził Wojciecha Filipa i Marcina Szwajnosa. Był to jego pierwszy tytuł mistrzowski w karierze. Sukces tym większy, że zawodnik ma za sobą trudny okres, w takcie którego mierzył się z problemami zdrowotnymi.
- Wygrana była dla mnie pewnym zaskoczeniem, bo w poprzednim tygodniu zamiast trenować więcej czasu spędziłem w łóżku próbując się wykurować. Z kolei w czerwcu podczas treningu nartorolkowego przewróciłem się na tyle pechowo, że doszło do złamania kciuka z przemieszczeniem. Konieczna była szybka operacja, która wykluczyła mnie udziału w zgrupowaniu kadry seniorów. Na szczęście teraz jestem już w stanie trenować bez ograniczeń – powiedział Jakieła.
Trzykrotny uczestnik Mistrzostw Europy na stałe trenuje w kadrze B, której szkoleniowcem jest jego ojciec Adam.
- Pod wieloma względami trenowanie z tatą jest korzystne. Możemy bezpośrednio mówić sobie co nas boli. Nie ma jednak mowy o żadnej taryfie ulgowej. Czasami wydaje mi się, że mam najciężej z całej grupy – dodał.
Jakieła liczy, że przyszłej zimy będzie mu dane ponownie wystartować w zawodach Pucharu Świata. Do tej pory udało mu się to tylko raz. W lutym 2019 roku zajął 68. miejsce w skróconym biegu indywidualnym.
- W poprzednim sezonie miałem biegać sztafetę w Oberhofie, ale choroba, która przyplątała mi się na przełomie roku, pozbawiła mnie tej szansy. Wiem, że droga do startu na Pucharach Świata wiedzie przez dobre wyniki w Pucharach IBU – zakończył Jakieła.
Kolejny etap walki o miejsce w kadrze na Puchary Świata to mistrzostwa Polski w biathlonie na nartorolkach. Te zaplanowane są na 3-4 października w Dusznikach-Zdroju. Do tego startu Jakieła będzie przygotowywał się podczas sportowego obozu wojskowego w Obertilliach.