Jakieła z nową życiówką w Pucharze IBU
Tomasz Jakieła zajął 35. miejsce w sprincie w Osrblie. Jest to jego najlepszy wynik w karierze na poziomie zawodów Pucharu IBU. Bieg zdominowali reprezentanci Norwegii.
"Zdominowali", bo jak inaczej nazwać sytuację, w której na sześciu czołowych pozycjach znajduje się aż pięciu biathlonistów z tego kraju? Wygrał - po raz pierwszy w karierze - Sindre Jorde, który o sześć sekund wyprzedził Erlenda Bjoentegaarda. Trzecie miejsce ze stratą ośmiu sekund zajął Johannes Dale. Jorde był bezbłędny, Bjoentegaard spudłował raz, natomiast Dale biegał dwie karne rundy.
Najlepszym z reszty świata był Wasilij Tomszyn, który z czasem gorszym od zwycięzcy o 12 sekund uplasował się na czwartym miejscu. Piąty był Havard Bogetveit, zaś szóste miejsce zajął zwycięzca sobotniego sprintu i dotychczasowy lider klasyfikacji generalnej Alexander Andersen. Po niedzielnych zawodach na czele generalki zmienił go Bjoentegaard.
Reprezentanci Polski z niezłej strony pokazali się na strzelnicy - cała czwórka spudłowała tylko po razie. Biegowo najlepiej zaprezentował się Tomasz Jakieła, który zajął 35. miejsce. To najlepszy rezultat 25-letniego zawodnika z Kościeliska w historii jego startów w zawodach Pucharu IBU. Do tej pory punktował bowiem tylko raz - w marcu 2016 roku był 39. w sprincie w Martell.
Andrzej Nędza-Kubiniec z minutą i 55 sekundami straty uplasował się na 47. miejscu, cztery lokaty niżej sklasyfikowano Wojciecha Skorusę. Z kolei Wojciech Filip ukończył zawody z 92. czasem.
Kolejne starty w Osrblie zaplanowane są od środy. W programie przyszłotygodniowych startów są skrócony bieg indywidualny, sprint oraz pościg.