Kadry trenują w Oberhofie
![](https://cdn.prod.website-files.com/638212fd83c0cd4a6751fd71/63f49f0a6a107ecf05dfb128_CRS_3816-scaled.jpeg)
Biathlonowa reprezentacja Polski do sezonu zimowego przygotowuje się w Oberhofie. Na obiektach, które w lutym przyszłego roku będą gościć mistrzostwa świata podopieczni Rafała Lepela i Tobiasa Torgersena trenować będą do soboty.
Kadra seniorów w Turyngii przebywa już od 8 października, drużyna kobiet dołączyła cztery dni później. Oba zespoły trenują w niezmienionym składzie od początku przygotowań. Rafał Lepel ma do dyspozycji Grzegorza Guzika, Andrzeja Nędzę-Kubińca, Tomasza Jakiełę, Jana Guńkę, Marcina Zawoła i Konrada Badacza. Z kolei Tobias Torgersen na ten obóz - podobnie jak na poprzednie – powołał Annę Mąkę, Kamilę Żuk, Joannę Jakiełę, Natalię Sidorowicz, Magdę Piczurę oraz Kamilę Cichoń.
- Większość czasu spędzamy na zewnątrz trenując na nartorolkach. Co drugi dzień staramy się jednak odwiedzić tunel i część treningu wykonujemy na nartach – powiedział Torgersen.
Po kontuzji dłoni do treningów z pełnymi obciążeniami wraca Magda Piczura, której uraz uniemożliwił udział w nartorolkowych mistrzostwach Polski, które odbyły się na przełomie września i października w Kościelisku.
- Wszystko idzie w dobrym kierunku, choć oczywiście z powodu tego urazu Magda Piczura nie jest aktualnie w najwyższej dyspozycji. Uważam jednak, że ta praca, która wykonała w ostatnim czasie bez kijków zaprocentuje w przyszłości – dodał Torgersen, który dobrze ocenia start swoich podopiecznych w nartorolkowym czempionacie. Sprint wygrała Sidorowicz, w pościgu najlepsza była Jakieła.
- Jak zawsze było trochę pozytywów, było trochę negatywów. Część zawodniczek miało swoje problemy w przeciągu tego weekendu, biorąc to pod uwagę start oceniam na plus. Forma, którą zaprezentowaliśmy w Kościelisku nie jest naszym efektem końcowym. Wciąż są jeszcze pola do poprawy, dzięki cierpliwości i ciężkiej pracy jesteśmy w stanie się jeszcze rozwinąć – ocenił.
Mistrzostwa kraju nie były wcale ostatnim sprawdzianem formy przed zbliżającym się sezonem Pucharu Świata.
- Planujemy wziąć udział w zawodach otwarcia sezonu zimowego w Sjusjoen (11-13 listopada). To będzie świetny test zarówno dla zawodniczek, jak i dla całej drużyny – powiedział Torgersen.
Wyniki zawodów mogą pomóc w ustaleniu składu na inauguracyjne zawody Pucharu Świata, które planowane są od 29 listopada.
- Do Kontiolahti pojadą tylko cztery zawodniczki. Nie chcę trzymać nikogo niepotrzebnie w rezerwie. Pozostałe zawodniczki skupią się w tym czasie na występach w Pucharze IBU. Uważam, że do wysokiej formy powinno się dochodzić startami. Sezon jest długi i każda z zawodniczek zapewne dostanie swoją szansę w Pucharze Świata – zakończył Torgersen.