"Liczę na to, że szybko wejdę w odpowiedni rytm startowy"

Opublikowano
17
-
11
-
2022

Do pierwszych oficjalnych startów w sezonie 2022/23 zostało już niespełna dwa tygodnie. Polska kadra trenuje w Sjusjoen. - Liczę na to, że szybko wejdę w odpowiedni rytm startowy i forma będzie stabilna przez całą zimę – powiedziała "Kronice Sportowej" Kamila Żuk.

Biathlonowa reprezentacja Polski od początku miesiąca przebywa w Norwegii. Początkowo podopieczni Tobiasa Torgersena i Rafała Lepela trenowali w Dombas. W weekend przenieśli się do Sjusjoen, gdzie wzięli udział w zawodach testowych.

- Warunki od początku naszego przyjazdu do Norwegii były bardzo ciężkie. Pierwszy tydzień to była trochę taka walka o przetrwanie. Treningi nie były na tak wysokim poziomie jak powinny być, bo warunki na trasie, gdzie śnieg był brudny, było nierówno, dużo lodu. Teraz jest już lepiej, warstwa śniegu jest grubsza, ale pętla liczy tylko 1,5km, więc na dłuższym treningu może się zakręcić w głowie. Mam nadzieję, że już podczas pierwszych zawodów pucharowych będzie w pełni zimowo – powiedziała Kamila Żuk.

Mistrzyni Europy z 2021 roku miała pewne problemy ze zdrowiem w okresie przygotowawczym.

- Trochę mi zdrowie kulało. Do końca nie wiemy czy to było przetrenowanie czy jakieś inne problemy. Jestem już w pełni zdrowa, choć zdaję sobie sprawę, że początek sezonu może być dla mnie ciężki. W okresie przygotowawczym mieliśmy kilka sprawdzianów, które pokazywały, że forma jest bardzo wysoka, więc mam nadzieję, że taki fragment sezonu letniego, z którego byłam wyłączona nie spowoduje żadnego spadku formy, ani gorszego sezonu – dodała.

Żuk obok Anny Mąki i Joanny Jakieły może być już pewna miejsca w składzie reprezentacji Polski na zawody Pucharu Świata w Kontiolahti. Czwartą zawodniczkę poznamy po zaplanowanym na weekend sprawdzianie wewnętrznym.

Skład męskiej drużyny jest już praktycznie znany – Konrad Badacz wyjechał do Obertilliach na obóz kadry młodzieżowej, Tomasz Jakieła z powodu kontuzji barku wrócił do Polski. Trener Rafał Lepel ma do dyspozycji już tylko czterech zawodników: Grzegorza Guzika, Andrzeja Nędzę-Kubińca, Jana Guńkę i Marcina Zawoła i jeśli nic losowego się już nie wydarzy to właśnie ta czwórka będzie nas reprezentować w inauguracyjnych startach.

No items found.