Lista startowa biegu sztafetowego kobiet

Polki pobiegną dokładnie w takiej samej kolejności jak w Ruhpolding, gdy zajmowały piąte miejsce. Rozpocznie Monika Hojnisz, potem oglądać będziemy Magdalenę Gwizdoń i Krystynę Guzik, kończyć będzie Weronika Nowakowska. Na kogo postawili trenerzy rywalek?Faworytkami są Niemki, które są aktualnymi mistrzyniami świata i wygrały siedem z ośmiu ostatnich biegów. Trener Gerald Hoenig zrezygnował z usług Maren Hammerschmidt i Vanessy Hinz, która startowała w sztafecie mieszanej. Niemki pobiegną w składzie z Franziską Preuss, Denise Herrmann, Franziską Hildebrand i Laurą Dahlmeier.Jedyną porażkę w dwóch ostatnich sezonach Niemki poniosły z Francuzkami, które pokonały je na początku tego roku w Oberhofie. Wówczas biegły w składzie z Anais Bescond, Anais Chevalier, Calią Aymonier i Justine Braisaz. Sztab szkoleniowy Francji przemodelował kolejność i zamiast na niepewną na strzelnicy Aymonier postawił na doświadczenie Marie Dorin Habert. Co ważne zarówno Niemki, jak i Francuzki będą chciały zrehabilitować się za niepowodzenie sprzed czterech lat. Nasze zachodnie sąsiadki zajęły wówczas odległe dziesiąte miejsce, natomiast Trójkolorowe ze względu na hipoglikemię Marie Laure Brunet nie ukończyły rywalizacji.Złoto zdobyły wówczas Ukrainki, które w Pjongczang spisują się bardzo przeciętnie. Trener Uros Velepec nie zdecydował się postawić na mistrzynie świata i mistrzynie olimpijskie Walę Semerenko i Ołenę Pidhruszną. Obok Wity Semerenko i Julii Dżymy pobiegną Irina Warwynec i Anastazja Merkuszyna.Wśród kandydatek do podium wymienić należy jeszcze z pewnością zespoły Szwecji, Włoch i Norwegii. Trener Wolfgang Pichler ewidentnie postawił na młodość. W odstawkę poszła Elisabeth Hoegberg, o pierwszy sztafetowy medal olimpijski dla Szwecji powalczą Linn Persson, Mona Brorsson, Anna Magnusson i Hanna Oeberg. Włosi mieli na tyle duży komfort, że pozwolili sobie zrezygnować z medalistek MŚ Alexii Runggaldier i Karin Oberhofer. Bieg w drużynie Italii rozpocznie Lisa Vittozzi, już na drugiej zmianie pojawi się Dorothea Wierer, a kończyć zmagania będą Nicole Gontier i Federica Sanfilippo. Podobną taktykę zastosowały Norweżki, wśród których Tiril Eckhoff zaprezentuje się jako druga. Rozpocznie Synnoeve Solemdal, jako trzecia pokaże się Ingrid Tandrevold, a do mety sztafetę przyprowadzi Marte Olsbu.Czarnym koniem zawodów mogą być dobrze spisujące się w Pjongczang Szwajcarki z siostrami Elisą i Seliną Gasparin, Leną Haecki i Irene Cadurisch. W walce o czołową ósemkę groźne będą z pewnością Białorusinki z Darią Domraczewą na ostatniej zmianie. Za nieudany występ w sztafecie mieszanej zrehabilitować będą chciały się Słowaczki, wśród których na pierwszych dwóch odcinkach zobaczymy Paulinę Fialkovą i Anastazję Kuźminę. Dla trzykrotnej mistrzyni olimpijskiej będzie to ostatni start na igrzyskach w karierze. Podobnie jak dla Kaisy Makarainen, która pobiegnie na drugiej zmianie sztafety fińskiej.Na co w tym gronie mogą liczyć Polki. Sporym sukcesem będzie miejsce w czołowej szóstce, dobrym wynikiem lokata w ósemce, minimum przyzwoitości pozycja w TOP10.Początek biegu o 12:15.LISTA STARTOWA