"Mam nadzieję, że dobra forma z lata zaowocuje zimą"

Złoto i srebro to dorobekKingi Zbylut podczas Mistrzostw Polski w biathlonie letnim, które rozgrywanebyły w miniony weekend w Dusznikach-Zdroju. Spośród zawodniczek kadry seniorekto właśnie 25-latka prezentowała najlepszą formę. - Mam nadzieję, żezaowocuje to zimą – powiedziała.

Zbylut rozpoczęła starty w krajowymczempionacie od zwycięstwa w biegu indywidualnym. W rozgrywanym w sobotęsprincie byłą druga nieznacznie przegrywając z Natalią Tomaszewską.

- Mogę być zadowolona z tychmistrzostw. Zawody w crossie nigdy nie należały do moich ulubionych, atymczasem w obu swoich startach miałam najlepsze czasy biegu. Jest to dla mnieniespodzianka – powiedziała Zbylut.

O dobrej dyspozycji zawodniczki pochodzącej z Cichego świadczą również lokatyzajmowane podczas wewnętrznych sprawdzianów kadry.

- Podczas zgrupowań byłam w nich druga i trzecia. Trener gdy tylko może to wprowadzanam rywalizację między sobą. Im więcej zawodniczek na obozach, tym większamożliwość podciągnięcia się. Zwłaszcza na strzelnicy, gdy strzelamy wszystkierazem jak w mass startach. Jest wtedy większa presja, można się nakręcić. Gdyktoś ma gorszy dzień to wspieramy się nawzajem – dodała Zbylut.

- Nie przygotowujemy sięspecjalnie do startów w crossie. Tych treningów kompleksowych na nogach byłoniewiele, tylko żeby trochę poćwiczyć strzelanie na wyższym tętnie, bo jest topewna różnica w porównaniu z biegiem na nartach czy nartorolkach – podkreśliła.

Zbylut, podobnie jak pozostałych zawodniczekkadry prowadzonej przez trenera Michaela Greisa, zabrakło na starcie rozgrywanegobiegu masowego. Zawodniczki w poniedziałek z samego rana udały się do Austriina pierwsze zagraniczne zgrupowanie tego lata.

- Obóz nie będzie należał dołatwych, a dodatkowo Obertillach położone jest wysoko, więc trener postanowił,że w Dusznikach-Zdroju wystartujemy tylko w dwóch biegach – wytłumaczyła Zbylut.

Polki będą trenować w Obertilliach do 21września.