.png)
ME: Tomaszewska ósma w pościgu!
Natalia Tomaszewska ósmą zawodniczką biegu pościgowego podczas Mistrzostw Europy w Arber. Polka dzięki świetnej postawie na strzelnicy awansowała z 41. miejsca po sprincie! Złoto wywalczyła reprezentująca Mołdawię Alina Stremous.
Zawody rozgrywane były w ekstremalnie trudnych warunkach na strzelnicy. Silne podmuchy wiatru powodowały, że zawodniczki niejednokrotnie miały problem z zestrzeleniem choćby jednego krążka. Najlepiej w tych okolicznościach poradziła sobie Natalia Tomaszewska, która spudłowała tylko dwukrotnie - po razie podczas pierwszego i czwartego strzelania. To umożliwiło jej spektakularny awans z piątej dziesiątki na ósme miejsce. Odliczając straty ze sprintu Polka miała szósty czas dnia. To największy sukces w krótkiej seniorskiej karierze Tomaszewskiej. Do tej pory na poziomie zawodów Pucharu IBU mogła pochwalić się co najwyżej siedemnasta lokatą.
Gorzej na strzelnicy radziły sobie pozostałe dwie reprezentantki Polski. Magdalena Gwizdoń po siedmiu pudłach utrzymała 44. miejsce po sprincie, Joanna Jakieła spudłowała dziewięciokrotnie i spadła na 46. pozycję.
Złoty medal dla Mołdawii wywalczyła pochodząca z Rosji Alina Stremous. 26-latka z Wołgogradu uniknęła większych wpadek strzeleckich i z czterema karnymi rundami na koncie wyprzedziła o 17 sekund Janine Hettich. Niemka przed ostatnim strzelaniem miała wszystko w swoich rękach, ale spudłowała trzy razy i dała się wyprzedzić rywalce. Brązowy medal po awansie z trzynastego miejsca wywalczyła Jenny Enodd z Norwegii, która biegała trzy karne rundy.
Ragnhild Femsteinevik, która na trasę biegu pościgowego ruszała jako pierwsza, oddała osiem niecelnych strzałów i finiszowała jako siódma. Jeszcze gorzej poszło srebrnej medalistce sprintu. Franziska Hildebrand po aż jedenastu karnych rundach osunęła się na 27. miejsce.
Do południa w Arber rywalizowali mężczyźni. Najlepszy okazał się Sverre Dahlen Aspenes, który na starcie zajmował dopiero siódme miejsce. Spudłował jednak tylko trzykrotnie i na mecie zameldował się blisko 40 sekund przed resztą. Dla 24-latka to drugie złoto na tych ME, wcześniej triumfował w biegu na 20km.
Norwegia w konkurencjach męskich w Arber może się pochwalić zatem kompletem trzech zwycięstw. Mistrz sprintu Erlend Bjoentegaard po aż sześciu pudłach finiszował jednak dopiero czwarty. Wyprzedzili go Petr Paszczenko oraz Lukas Fratzscher. Niemiec podczas trzeciego pobytu na strzelnicy zaliczył cztery karne rundy, ale bezbłędne ostatnie strzelanie pozwoliło mu wrócić do gry i stanąć na najniższym stopniu podium.
Andrzej Nędza-Kubiniec postawił na szybkość strzelania - pod tym względem był jedenasty. Szybkość nie szła jednak w parze z celnością. Po każdej wizycie na strzelnicy Polak meldował się na karnej rundzie. W sumie pokonał dodatkowo 1050 metrów i został sklasyfikowany na 55. pozycji.
