.png)
Niemiecka dominacja w Jakuszycach. Brzóska najwyżej z Polaków
Pierwszy i historyczny dla Jakuszyc dzień rywalizacji w Pucharze IBU Juniorów zakończył się dominacją niemieckich zawodników w biegach indywidualnych. Najwyższą lokatę wśród Polaków zajął 28. Kacper Brzoska.
Najpierw na trasę biegu indywidualnego w ramach Pucharu IBU Juniorów w Jakuszycach, wybiegli panowie. Pierwsze dwa miejsca zajęli reprezentanci Niemiec. Zwyciężył Benjamin Menz, z jednym błędem na strzelnicy. Drugi był Franz Schaser, który pomylił się dwukrotnie. Podium uzupełnił Austriak Lukas Haslinger, który także zaliczył tylko jedno pudło. Polacy nie mieli dzisiaj szczęścia na strzelnicy. Najwyżej sklasyfikowanym Polakiem okazał się Kacper Brzoska. Polak oddał aż cztery niecelne strzały, a do zwycięzcy stracił ponad 5 minut i 41 sekund. Na 40 i 41. miejscu uplasowali się kolejno Jakub Potoniec (+8:47.5) i Fabian Suchodolski (+8:51.0), którzy zaliczyli siedem i osiem niecelnych trafień. Dawid Filip po czterech pudłach i ponad 10-minutowej stracie do zwycięzcy, wylądował na 57. miejscu. Aż dwanaście błędów na strzelnicy popełnił Maciej Łapka, który zajął 75. lokatę. Dwa oczka niżej z siedmioma pudłami uplasował się Mariusz Pływaczyk. W biegu nie wystartował Marcin Zawół.
W biegu pań także zwycięstwo należało do Niemki.Jeden błąd na strzelnicy zaliczyła Alina Nussbicker i pozwoliło jej to na pewną wygraną. Drugie miejsce z ponad minutową stratą i trzema pudłami zajęła Austriaczka Wilma Anhaus. Na najniższym stopniu podium także z trzema błędami stanęła Włoszka Ilaria Scattolo (+2:10.7). Błędów na strzelnicy nie ustrzegły się także Polki. Najlepsza wśród nich Emilia Zasadna po pięciu niecelnych strzałach zajęła
29. miejsce, a do zwyciężczyni straciła ponad 6,5 minuty. Kolejne trzy biało-czerwone z siedmioma i ośmioma minutami straty, uplasowały się w czwartej dziesiątce: Aleksandra Szajnowska (2 pudła), Zuzanna Sadownik (4 pudła) i Oliwia Arendarczyk (6 pudeł), zajęły kolejno 33, 36 i 39. lokatę. Nieco dalej na 51. miejscu uplasowała się Klaudia Niedurny (+12:11.9), z czterema błędami. Na starcie nie zobaczyliśmy Mileny Widlak.
fot. Krzysztof Gulbinowicz
