Polacy poza czterdziestką w Martell

Opublikowano
9
-
02
-
2020

Sturla Holm Laegreid wygrał bieg ze startu wspólnego rozgrywany w formule "60". Norwegowi na podium Pucharu IBU w Martell towarzyszyli Lukas Fratscher i Roman Rees. Polacy nie zdołali wywalczyć pucharowych punktów.

Po pierwszym strzelaniu na czoło wyszła ośmioosobowa grupa, w której znalazło się wszystkich sześciu norweskich biathlonistów uczestniczących w biegu. Na półmetku rywalizacji grono to znacznie się skurczyło, prowadzenie objęła dwójka Norwegów. Nie byli to jednak ani doświadczony Lars Birkeland, ani lider klasyfikacji generalnej Endre Stroemsheim, ani medaliści imprez juniorskich Sindre Pettersen czy Sivert Bakken. Liderami wyścigu po strzelaniach w postawie leżąc byli ich mniej znani rodacy - Sturla Holm Laegreid oraz Sindre Fjorde. Ten drugi w stójce spudłował trzykrotnie i wypisał się z walki o podium. Laegreid też nie ustrzegł się błędów na strzelnicy, ale utrzymywał prowadzenie.

Po ostatnim strzelaniu miał dziesięć sekund przewagi nad Lukasem Fratzscherem. Niemiec szybko doszedł Laegreida i gdy wydawało się, że wyjdzie na prowadzenie Norweg skutecznie skontrował rywala. Na mecie zjawił się pięć sekund przed nim. Jest to życiowy sukces 22-latka osiągnięty podczas jego debiutanckiego weekendu w Pucharze IBU.

Na trzecim miejscu finiszował Roman Rees. Poza szóstką Norwegów i dwójką Niemców w czołowej dziesiątce znaleźli się jeszcze Wasilij Tomszyn z Rosji (siódme miejsce) i Tobias Eberhard z Austrii (dziesiąte miejsce).

Reprezentanci Polski uplasowali się poza czołową czterdziestką. Mateusz Janik z trzema pudłami na koncie zajął 42. miejsce. Z kolei Marcin Szwajnos finiszując na 58. pozycji został okrzyknięty przez miejscowego spikera "królem karnych rund". Nic dziwnego, bo pokonywał ją aż czternastokrotnie.

WYNIKI

No items found.