Polacy poza pościgiem

Opublikowano
17
-
12
-
2020

Drugi tydzień zawodów Pucharu Świata w Hochfilzen rozpoczął się od dominacji biathlonistów z Norwegii. Sprint mężczyzn wygrał Sturla Laegreid, na podium towarzyszyli mu Johannes Dale i Johannes Boe, a jakby tego było mało czwarty czas dnia uzyskał Vetle Christiansen. Polacy nie zakwalifikowali się do biegu pościgowego.

Ostatnią ekipą, której udało się zająć cztery czołowe miejsca byli Francuzi. Rok temu w biegu na 20km podczas zawodów w Ostersunf wygrał Martin Fourcade, a kolejne lokaty zajmowali Simon Desthieux, Quentin Fillon Maillet oraz Emilien Jacquelin. Norwegom identyczny wyczyn udało się osiągnąć w sprincie podczas MŚ w 2009 roku. Wówczas na podium znaleźli się Ole Einar Bjoerndalen, Lars Berger i Halvard Hanevold, a czwarty był Alexander Os. 

Po jedenastu latach udało się nawiązać do tamtego sukcesu. W czwartek w Hochfilzen najlepszy okazał się Sturla Holm Laegreid, który został pierwszym biathlonistą w tym sezonie, który wygrał więcej niż raz. 23-latek strzelał bezbłędnie i o osiem sekund wyprzedził inną rewelację początku zimy, czyli Johannesa Dale. Lider Pucharu Świata Johannes Thingnes Boe spudłował dwukrotnie i do zwycięzcy stracił dwadzieścia sekund. Poza podium znalazł się Vetle Sjastad Christiansen, który biegał jedną karną rundę. Jego strata na mecie wyniosła już 42 sekundy.

Zawiedli Francuzi, którzy tak dobrze wypadli podczas ubiegłotygodniowych zmagań w Hochfilzen. Quentin Fillon Maillet i Emilien Jacquelin zaliczyli tylko po jednym pudle, a mimo to wywalczyli tylko siódmą i ósmą lokatę. Oprócz czwórki Norwegów przegrali również z wiceliderem PŚ Sebastianem Samuelssonem, który zajął piąte miejsce oraz Dmitro Pidrucznym z Ukrainy, który finiszował z szóstym czasem. W czołowej dwudziestce zabrakło biathlonistów z Niemiec. Najlepszy z nich, Arnd Peiffer, zajął 22. pozycję.

Polscy biathloniści dzisiejszym występem zakończyli grudniowe starty w Pucharze Świata. Żaden z podopiecznych Andersa Bratliego nie awansował do biegu pościgowego. Najbliżej był Grzegorz Guzik, który zajął 70. pozycję. Lider męskiej kadry biegowo uplasował się w połowie stawki, ale zawiódł na strzelnicy. Znów strzelał szybko (drugi czas), ale tym razem niecelnie. Spudłował bowiem aż czterokrotnie.

Dodatkowe 600m biegu pokonywali również Łukasz Szczurek oraz debiutujący w Pucharze Świata Przemysław Pancerz, których sklasyfikowano odpowiednio na 103. i 107. miejscu. Lepiej na strzelnicy wypadł Tomasz Jakieła, który zaliczył dwie karne rundy w stójce. Ze stratą 3 minut i 37 sekund uplasował się na 89. pozycji.

Na piątek zaplanowano bieg sprinterski kobiet z udziałem Kamili Żuk, Moniki Hojnisz-Staręgi, Kingi Zbylut i Magdaleny Gwizdoń.

fot. Manzoni/IBU

No items found.