PŚ w Antholz-Anterselvie. Zwycięstwa Niemców i Norwegów

Opublikowano
20
-
01
-
2024

Sobotnia rywalizacja w Antholz-Anterselvie upłynęła pod znakiem rywalizacji w sztafetach mieszanych. W pojedynczej sztafecie ze zwycięstwa cieszyli się Niemcy, a w czteroosobowym formacie najlepsi okazali się Norwegowie. W pierwszej odmianie Polacy zajęli dopiero 16. miejsce, zaś w drugiej nie ukończyli rywalizacji i zostali zdublowani na ostatniej zmianie.

Pojedyncza sztafeta dla Niemiec

Pierwszym akcentem sobotniej rywalizacji w Antholz-Anterselvie była pojedyncza sztafeta mieszana. Od początku zmagań na prowadzeniu utrzymywali się Niemcy, a konkretnie Vanessa Voigt i Justus Strelow. Bardzo dobry bieg poparli świetną formą na strzelnicy, gdzie musieli dobierać tylko jeden nabój. To pozwoliło odnieść niemiecki biathlonistom bezpieczne zwycięstwo. Drugą lokatę, z ponad 11-sekundową stratą, zajęli Norwegowie. Ingrid Landmark Tandrevold i Vetle Sjaastad Christiansen musieli dobierać łącznie osiem naboi, ale nie przeszkodziło im to w zanotowaniu dobrego wyniku. Podium uzupełnili Austriacy w składzie Lisa Theresa Hauser i Simon Eder. Doświadczeni zawodnicy udowodnili, że należą do czołówki najlepiej strzelających i musieli dobierać tylko cztery naboje. Kolejne miejsca zajęli Włosi i dość niespodziewanie Łotysze oraz Finowie.

Polskę w tej konkurencji reprezentowali Natalia Sidorowicz i Jan Guńka. Niestety nie zaliczyli udanego występu, szczególnie na strzelnicy. Sidorowicz musiała dobierać łącznie sześć naboi, a Guńka zanotował łącznie dziewięć błędów i aż trzy karne rundy. To przełożyło się na zajęcie odległego, 16. miejsca na mecie.

WYNIKI

Norwegia najlepsza, Boe załatwił sprawę

Sztafeta mieszana zakończyła się zwycięstwem Norwegów. Kwestia zwycięstwa rozstrzygnęła się jednak dopiero na ostatnim strzelaniu, na którym Johannes Thingnes Boe pokazał wielką klasę. Lider Pucharu Świata wykonał je bezbłędnie i pewnie ruszył na prowadzenie, którego nie oddał już do końca. Drugie miejsce, ku wielkiej radości miejscowych kibiców, wywalczyli Włosi. Gospodarze przez długi czas mieli szansę na zwycięstwo, jednak musieli zadowolić się i tak dobrą drugą lokatą. Podium uzupełnili Szwedzi, a wszystko za sprawą Martina Ponsiluomy, który na ostatniej rundzie biegowej wygrał ze Szwajcarem Sebastianem Stadlerem. Kolejne miejsca zajęli Francuzi i Czesi.

Początek rywalizacji był bardzo udany dla Polski. Joanna Jakieła po pierwszym bezbłędnym strzelaniu była w ścisłej czołówce, jednak na drugim zanotowała karną rundę i spadła poza czołową dziesiątkę. Dodatkową rundę biegową musiała również przebiec Daria Gembicka, także w stójce. To sprawiło, że nasi biathloniści wypadli z walki o miejsce chociaż w Top 10. Biegnący na trzeciej zmianie Konrad Badacz spisał się już nieco lepiej na strzelnicy, ale różnica czasowa była już tak duża, że Polacy plasowali się pod koniec stawki. Ma ostatniej zmianie Marcin Zawół starał się uchronić od zdublownia. Po pierwszym bezbłędnym strzelaniu udało się tego dokonać, jednak na drugim nasz zawodnik dołożył trzecią karną rundę. Nie zdołał jednak na nią wybiec, a wszystko dlatego, że na mecie znalazł się już Boe. Tym samym Polacy po raz kolejny w sezonie nie ukończyli rywalizacji.

WYNIKI

No items found.