.png)
PŚ w Otepaa: Guzik najlepszym z Polaków
Lider Pucharu Świata odniósł swoje ósme zwycięstwo w sezonie 2021/22. Tym razem Quentin Fillon Maillet był pierwszy w sprincie rozgrywanym w Otepaa. Najlepszy z Polaków - Grzegorz Guzik - zajął 62. miejsce.
Fillon Maillet po powrocie z igrzysk pozostaje niepokonany. W pierwszych w historii zawodach Pucharu Świata rozgrywanych w Otepaa Francuz strzelał bezbłędnie, a do tego pobiegł najszybciej z całej stawki - jak powszechnie wiadomo jest to przepis na zwycięstwo. Margines błędu był jednak niewielki - w czołowej dziesiątce znalazł się tylko jeden zawodnik, który musiał biegać karną rundę. Był nim Erik Lesser, który mimo to zajął siódme miejsce. Wszyscy pozostali zachowali stuprocentową skuteczność strzelecką.
Decydujące były więc czasy biegu - drugi najlepszy rezultat uzyskał Sturla Laegreid, trzeci czas należał do Benedikta Dolla. Obaj znaleźli się dzięki temu na podium. Norweg przegral ze zwycięzcą o 7 sekund, Niemiec był gorszy o 11 sekund. Również za podium uplasowali się przedstawiciele tych dwóch nacji. Czwarty był Vetle Christiansen, a piąty rezultat należał do Romana Reesa.
Kolejny bardzo dobry wynik zanotował Vitautas Strolia. Litwin po piątej i czwartej lokacie w Ruhpolding, tym razem sklasyfikowany został na szóstym miejscu. Za nim uplasowali się dwaj zawodnicy, którzy żegnają się z biathlonem - wspomniany wcześniej Erik Lesser oraz Benjamin Weger ze Szwajcarii. Pierwszą dziesiątkę uzupełnili szybko strzelający Fabien Claude (stójka w 17,9s) oraz powracający do rywalizacji po chorobie Tarjei Boe.
Rywalizację w sprincie nieźle rozpoczął Grzegorz Guzik, który po pierwszym bezbłędnym strzelaniu tracił do najlepszych niewiele ponad pół minuty. Dwa pudła w stójce sprawiły, że Polak osunął się na 62. miejsce. Od zwycięzcy uzyskał czas gorszy o 2 minuty i 20 sekund. Dwie karne rundy pokonywał również Jan Guńka, który zajął 66. miejsce - najlepsze w swojej krótkiej historii startów w PŚ.
Marcin Zawół po oddaniu czterech niecelnych strzałów sklasyfikowany został na 79. miejscu. Dwie lokaty niżej uplasował się Przemysław Pancerz, który spudłował dwukrotnie.
