Sidorowicz blisko pierwszych punktów PŚ w karierze

Biathlonistki ze Szwecji zdominowały bieg sprinterski rozgrywany w ramach Pucharu Świata w Le Grand Bornand. Na podium zabrakło jednak sióstr Oeberg - wygrała Anna Magnusson przed Linn Persson. Najlepszą z Polek była Natalia Sidorowicz, która zajęła 42. miejsce.

Dla 27-letniej Magnusson to pierwsza wygrana w karierze. Do tej pory jej najlepszym rezultatem w Pucharze Świata było siódme miejsce w biegu masowym w Anterselwie jeszcze w sezonie 2016/17. Od tego czasu meldowała się głównie w drugiej i trzeciej dziesiątce zawodów, miała również problemy z załapaniem się do składu sztafety. Przełom nastąpił w piątkowe popołudnie w Le Grand Bornand. Magnusson strzeliła bezbłędnie i o trzynaście sekund wyprzedziła swoją rok starszą rodaczkę Linn Persson, która jednak biegała jedną karną rundę.

Szwedki pokonały zwyciężczynię poprzedniego sprintu Denise Herrmann-Wick, która po jednym niecelnym strzale straciła do zwyciężczyni piętnaście sekund. Rewelacją dnia okazała się Sophie Chauveau. 23-letnia Francuzka jeszcze na kilometr przed metą znajdowała się na drugim miejscu, ostatecznie rywalki okazały się minimalnie szybsze i zawodniczka gospodarzy uplasowała się na czwartym miejscu. Na piątej lokacie zawody ukończyła dawno nie widziana tak wysoko na liście wyników doświadczona Mari Eder z Finlandii.

Liderka Pucharu Świata Julia Simon po dwóch pudłach w stójce do mety dotarła na piętnastym miejscu. Jej przewaga nad drugą w generalce Herrmann-Wick stopniała do 36 punktów.

Żadna z Polek nie powiększyła swojego dorobku punktowego. Najlepszy wynik w karierze zanotowała Natalia Sidorowicz, która po bezbłędnym strzelaniu zajęła 42. miejsce. Do pierwszych punktów w karierze zabrakło czterech punktów. Lokatę niżej uplasowała się Kamila Żuk. Druga z Polek również zachowała stuprocentową skuteczność strzelecką, ale poniżej oczekiwań spisała się na trasie. Jeszcze po drugim strzelaniu miała trzydziesty rezultat, ale słaby czas biegu na ostatnim okrążeniu wypchnął ją z czterdziestki.

W biegu pościgowym obok Sidorowicz i Żuk wystartuje również Joanna Jakieła, która spudłowała tylko raz - w szóstym strzale. Na mecie sklasyfikowano ją na 49. pozycji. Ostatni pucharowy występ w 2022 roku zaliczyła Anna Mąka. Po jednej karnej rundzie ukończyła zawody na 62. pozycji.