Skorusa: Od samego początku czułem się wyluzowany

Opublikowano
6
-
01
-
2023

Wojciech Skorusa był rewelacją czwartkowych zawodów w Osrblie. Szóste miejsce w zawodach rangi seniorskiego Pucharu IBU naszym biathlonistom nie zdarza się zbyt często. – Od samego początku czułem się wyluzowany, wszystko układało się jak powinno – powiedział zawodnik z Kościeliska, którego w sobotę czeka kolejny start.

Supersprint to konkurencja, która wciąż czeka na debiut w zawodach Pucharu Świata. W imprezach niższej rangi funkcjonuje od lat i znajduje coraz więcej swoich zwolenników. Do tego grona dołączy z pewnością Wojciech Skorusa, który w Osrblie zajął w tej konkurencji szóste miejsce, które jest drugim najlepszym rezultatem w historii startów reprezentantów Polski w Pucharze IBU.

– Od samego początku czułem się wyluzowany, wszystko układało się jak powinno. W kwalifikacjach mimo dwóch karnych rund byłem wysoko. Trochę mnie to zaskoczyło – relacjonował Polak.

- W finale emocje były ogromne. Sam fakt zakwalifikowania się do trzydziestu najlepszych był dla mnie małym kroczkiem do przodu. Już na starcie wiedziałem, że poprawię swoją życiówkę. Starałem się jednak być spokojny. Tuż po starcie wyrwałem do przodu. Mijały kolejne kółka, a ja sobie myślałem „co jest z tymi Norwegami, że w ogóle mi nie uciekają”? Dobre strzelanie pomagało utrzymać wysoką pozycję, ale z tego jak dobrze mi idzie zdałem sobie sprawę dopiero podczas trzeciego strzelania, gdy stanąłem na stanowisku numer cztery – dodał Skorusa.

Udany start w Osrblie naturalnie każe zadać pytanie o ewentualny powrót 24-latka do rywalizacji w Pucharze Świata. Do tej pory Skorusa zaliczył pięć indywidualnych startów w elicie, a jego najlepszym występem było 87. miejsce. Sam zawodnik zdaje się na razie nie myśleć o rychłym awansie do pierwszej reprezentacji.

- Nie ma co się rozpędzać. Jest mi tu dobrze, startując w Pucharze IBU czuję się jak w domu – powiedział.

Skorusa swoim pierwszym noworocznym występem zanotował spory progres w porównaniu z grudniowymi występami. W pierwszym trymestrze zgromadził tylko sześć punktów do klasyfikacji generalnej Pucharu IBU.

- Jak wyglądała przerwa grudniowa w moim wykonaniu? Ciężki trening, dużo jedzenia, dużo odpoczynku, dużo miłości, sprawdziany formy i dobre wejście w nowy rok ze świeżą głową. Tyle, nic nadzwyczajnego – ocenił Skorusa.

Polak w czwartkowym supersprincie imponował dyspozycją na trasie. Zawodnik uzyskał czwarty czas biegu. Na ostatnim okrążeniu był nawet najszybszy!

- Mój progres biegowy wiążę z pracą trenerów Adama Jakieły i Aleksandra Wierietielnego. Za nami dwa lata wspólnych treningów, podczas których miałem do czynienia z jedną myślą szkoleniową. Wcześniej przez kilka sezonów co roku miałem innego trenera, a każdy z nich miał inny plan i inne podejście – dodał Skorusa.

Biathlonista z Kościeliska kolejną okazję do potwierdzenia wysokiej dyspozycji będzie miał już w sobotę. Rywalizacja w sprincie na dystansie 10km w ramach Pucharu IBU w Osrblie rozpocznie się o godzinie 14:00.

No items found.