.png)
Sobota w Idre bez polskich sukcesów
Po dwóch dniach przerwy wznowiono rywalizację w ramach Pucharu IBU w Idre. Biegi długie wygrali Janine Hettich oraz Endre Stroemsheim. Reprezentanci Polski nie powiększyli swojego dorobku punktowego.
Jako pierwsze rywalizowały kobiety. W stawce 88 zawodniczek znalazło się pięć Polek. Najlepsza z nich - Dominika Bielecka - zajęła 43. miejsce. Podopieczna trenera Oliviera Tetaza spudłowała czterokrotnie. Wszystkie kary zarobiła podczas strzelania w postawie stojąc. Podobny czas uzyskała Magdalena Gwizdoń, która również do czasu biegu miała doliczone cztery minuty kary. Sklasyfikowano ją na 45. pozycji. Pozostałe reprezentantki Polski już tak blisko strefy punktowanej nie były. Wiktoria Celczyńska uplasowała się na 56. miejscu, Magda Piczura była 66., a Kamila Cichoń 77.
Na podium znalazły się przedstawicielki trzech różnych generacji. Wygrała 26-letnia Janine Hettich przed 19-letnią Maren Kirkeeide i 32-letnią Moną Brorsson. Wszystkie trzy zmieściły się ośmiu sekundach. Na strzelnicy najlepiej zaprezentowała się doświadczona Szwedka, która była bezbłędna. Niemka i Norweżka zaliczyły po jednym pudle.
W rywalizacji mężczyzn w dalszym ciągu nikt nie jest w stanie skutecznie przeciwstawić się reprezentantom Norwegii. Bieg na 20km ponownie zakończył się ich dubletem - wygrał Endre Stroemsheim przed Aleksandrem Andersenem. Obu Norwegów, którzy solidarnie zaliczyli po jednym pudle dzieliło tylko pięć sekund. Trzeci na mecie bezbłędny Lukas Fratzscher straciłdo zwycięzcy 17 sekund.
Żaden z czwórki reprezentantów Polski nie był blisko pucharowych punktów. Wojciech Skorusa spudłował trzykrotnie i z prawie siedmioma minutami straty zajął 56. miejsce. Pozostali Polacy stracili jeszcze więcej - Wojciech Filip był 70., Wojciech Janik 74., a Przemysław Pancerz 87.
W niedzielę - ostatnim dniu zawodów w Idre - rozegrane zostaną biegi sprinterskie.
