Sprint kluczem do pościgu i mass startu

Opublikowano
10
-
02
-
2022

Biegi sprinterskie na dużych imprezach z reguły nie były domeną polskich biathlonistek i ostatnie lata zdają się to potwierdzać. Nasze reprezentantki na igrzyska w Pekinie postarają się nawiązać do rezultatów Anny Stery z Nagano (6. miejsce) czy też Weroniki Nowakowskiej z Soczi (7. lokata).

W marcu 2015 roku polskie biathlonistki zaliczyły jeden ze swoich najlepszych występów w historii. W sprincie podczas Mistrzostw Świata w Kontiolahti srebrny medal wywalczyła Weronika Nowakowska, piąte miejsce zajęła Krystyna Guzik, natomiast na siódmym miejscu zawody ukończyła Magdalena Gwizdoń. Od tego jednak czasu rozegrano sześć biegów sprinterskich na MŚ oraz IO i w żadnym z nich Polkom nie udało się wedrzeć do czołowej dwudziestki. W tym sezonie podczas startów pucharowych tę barierę pokonała jedynie Kamila Żuk, która w Oberhofie finiszowała dziewiętnasta. Monika Hojnisz-Staręga tej zimy nie gościła jeszcze w czołowej trzydziestce sprintu. Nie ma więc zbyt dużo argumentów na to by Polki, odegrały w piątek jakieś kluczowe role w kontekście walki o medale.

Udany sprint będzie jednak podstawą do tego by móc walczyć o wyższe cele w niedzielnym biegu pościgowym. Znacząca zdobycz punktowa w sprincie, może umożliwić kwalifikację do mass startu. A to właśnie biegi z czterema strzelaniami i bezpośrednią rywalizacją wydają się obecnie najmocniejszą stroną Hojnisz-Staręgi. W biegu indywidualnym liderka kadry na pierwszych czterech okrążeniach pokazała swoją najlepszą formę biegową w sezonie udowadniając, że jest do tych igrzysk dobrze przygotowana. Kluczem będzie jednak utrzymanie równego tempa biegu do samej mety. Ostatnie starty pokazują bowiem, że o jej dyspozycję strzelecką możemy być spokojni. Notuje skuteczność na poziomie 88%, co sytuuje ją w czołówce.

Na trzech ostatnich igrzyskach Polki w komplecie kwalifikowały się do biegu pościgowego, co niestety w tym sezonie jeszcze się nie zdarzyło, a z pewnością wzmocniłoby to drużynę przed przyszłotygodniową sztafetą. Monika Hojnisz-Staręga wystartuje z numerem 27, Kamila Żuk z 41, Kinga Zbylut 75, a Anna Mąka 89. Zwłaszcza ta ostatnia ma sobie coś do udowodnienia po nieudanym występie na 15km.

Polki do Pekinu zakwalifikowały się w czwórkę, nasz sztab szkoleniowy nie miał więc żadnego pola do manewru. Silniejsze reprezentacje skorzystały z takiej możliwości i dokonały zmian w porównaniu z biegiem indywidualnym. Wśród Norweżek zamiast Emilie Kalkenberg wystartuje Ida Lien, w zespole szwedzkim Monę Brorsson zastąpiła Anna Magnusson, w miejsce Jewgienii Burtasowej w ekipie rosyjskiej wystąpi Irina Kazakiewicz, zaś u Włoszek zamiast Micheli Carrary pobiegnie Samuela Comola. Po raz pierwszy od grudniowych zawodów na liście startowej znalazła się Dunja Zdouc, która w zespole austriackim zastąpiła słabo spisującą się Annę Juppe. Kłopoty zdrowotne nie przestają prześladować drużyny ukraińskiej. Po pozytywnych wynikach testu na koronawirusa Ołeny Biłosiuk i Darii Blaszko, w biegu na 15km zasłabła Wala Semerenko. Doświadczona Ukrainka wróciła do domu, w jej miejsce powołano Anastazję Merkuszynę. Ukrainki ponownie wystartują tylko we trójkę. Podobne problemy mają Szwajcarki – na liście startowej widnieją jedynie Amy Baserga i Lena Haecki.

Kto należy do faworytek piątkowego biegu? Lista kandydatek do medali nie różni się zbytnio od tej z rozpoczynającego indywidualne zmagania biegu na 15km. Chrapkę na trzecie podium tych igrzysk mają Marte Olsbu Roeiseland oraz Anais Chevalier-Bouchet. Ta pierwsza cztery lata temu właśnie w sprincie wywalczyła swój pierwszy indywidualny medal w karierze, dziś ma ich już na pęczki. Do tej pory tylko raz zdarzyło się, żeby bieg indywidualny i sprint na jednych igrzyskach wygrała ta sama zawodniczka. W ślady Myriam Bedard z 1994 roku szansę pójść ma Denise Herrmann. Uniemożliwić jej to będą chciały Szwedki z siostrami Oeberg na czele. Ich dotychczasowe występy w Pekinie były zdecydowanie poniżej ich możliwości. Na swoją szansę czeka Dzinara Alimbekawa – obok Olsbu Roeiseland chyba najstabilniejsza biathlonistka w stawce, która większość biegów kończy w ścisłej czołówce. Igrzyska lubią wynagradzać takie zawodniczki medalami.

Początek rywalizacji o godzinie 10:00. Transmisje w TVP1 oraz Eurosporcie 1.

LISTA STARTOWA

No items found.