Sztafeta kobiet na 16. miejscu

Opublikowano
11
-
12
-
2022

Biegiem sztafetowym zakończyła się rywalizacja kobiet w ramach Pucharu Świata w Hochfilzen. Wygrały Francuzki przed Szwedkami i Włoszkami. Reprezentantki Polski ukończyły bieg na szesnastym miejscu, co jest w głównej mierze efektem niskiej skuteczności strzeleckiej.

Lou Jeanmonnot, Anais Chevalier-Bouchet, Chloe Chevalier, Julia Simon - to skład zwyciężczyń niedzielnej rywalizacji w Hochfilzen. Francuzki z bardzo dobrej strony pokazały się na strzelnicy - łącznie dobierały tylko czterokrotnie. To pozwoliło im przez cały czas utrzymywać się w ścisłej czołówce wyścigu. Najwięcej - 17 sekund - traciły po pierwszym strzelaniu. Później albo prowadziły, albo były tuż za liderkami wyścigu. O zwycięstwie przeważyła liderka Pucharu Świata Julia Simon, która potwierdziła, że w bezpośredniej rywalizacji czuje się jak ryba w wodzie. Dwa szybkie, z co wazniejsze bezbłędne strzelania pozwoliły jej oderwać się od reszty stawki i samotnie przeciąć linię mety. Dla Francuzek to pierwsza wygrana od styczniowych zawodów w Ruhpolding.

Na drugim miejscu zawody ukończyły upatrywane w roli faworytek Szwedki. Biegowo zwyciężczynie pierwszego biegu sztafetowego w Kontiolahti spisały się bez zarzutu, zawiodło strzelanie. Co prawda żadna z czterech zawodniczek nie musiała meldować się na karnej rundzie, ale dziewięc dobieranych pocisków skutecznie uniemożliwiło im odniesienie końcowego sukcesu. Elivra Oeberg finiszowała dziesięć sekund za Simon.

Lepiej niż przed tygodniem spisały się Włoszki, ale nic dziwnego skoro do składu dołączyła Dorothea Wierer. Doświadczona zawodniczka okazała się bardzo dużym wzmocnieniem - to ona wygrała drugą zmianę i zapewniła drużynie Italii prowadzenie na półmetku. Startujące po niej Samuela Comola i Lisa Vittozzi nie były w stanie utrzymać pierwszego miejsca, ale trzecie, czyli poprawa o aż sześć lokat względem występu w Kontiolahti, i tak jest sporym sukcesem.

Na kolejnych miejscach poza podium finiszowały Niemki, Norwezki i Szwajcarki. Żadna z drużyn z czołowej szóstki nie biegała karnej rundy. Ta przydarzyła się dopiero siódmym Czeszkom, wśród których pudłowała Lucie Charvatova. Po raz pierwszy od sześciu lat w czołowej dziesiątce znalazły się Słowenki (8. miejsce), duża w tym zasługa Anamariji Lampić, która mimo dwóch karnych rund miała siódmy czas zmiany.

Polki nie nawiązały do swoich historycznych osiągnięć sztafetowych z Hochfilzen. Na przeszkodzie stanęło strzelanie i aż cztery karne rundy - wszystkie były owocem strzelania w postawie leżąc. Anna Mąka i Joanna Jakieła pokonywały dodatkowe 150 metrów, Natalia Sidorowicz biegała dwa karne okrążenia. Wpadki na strzelnicy uniknęła jedynie Kamila Żuk, która i tak musiała w stójce dobierać aż trzy razy. Z siódmym czasem zmiany była najjaśniejszym puntkem drużyny, którą ostatecznie sklasyfikowano na 16. miejscu.

WYNIKI

No items found.