Sztafety bez polskich sukcesów

Polki zajęły 14. miejsce, a Polacy uplasowali się na 23. pozycji w biegach sztafetowych w Hochfilzen. Były to pierwsze biegi zespołowe w tegorocznym Pucharze Świata.Zaczęło się dobrze.Po pierwszej zmianie biegu mężczyzn można było mieć nadzieje na całkiem udany występ. Łukasz Szczurek nieźle poradził sobie na strzelnicy i na ostatnią rundę biegową wybiegał na rewelacyjnym dziewiątym miejscu. Polak wytrzymał tempo biegu i do strefy zmian dotarł z najlepszymi. Grzegorz Guzik na swoim pierwszym strzelaniu zameldował się jako dziesiąty. Wtedy niestety zaczęły się schody. Brązowy medalista tegorocznych ME zaliczył w sumie siedem karnych rund i na pół metku plasowaliśmy się już pod koniec stawki. Andrzej Nędza-Kubiniec przebiegł tylko 5km, bo po stójce – na której udało mu się jeszcze wyprzedzić Słowaka i Litwina - został zatrzymany przez sędziów. Polska sklasyfikowana została na 23. miejscu.Bieg pań z kolei od samego początku nie układał się po myśli reprezentantek Polski. Magda Gwizdoń wbiegała co prawda na pierwsze strzelanie jako pierwsza, ale trzy dobierane pociski spowodowały, że zajmowała dalekie miejsce. W stójce pierwsza z Polek również korzystała z trzech dodatkowych pocisków i na swojej zmianie zajęła szesnaste miejsce. Monika Hojnisz spudłowała w sumie trzykrotnie i poprawiła o jedną lokatę sytuację drużyny. Na trzeciej zmianie problemy na strzelnicy miała Weronika Nowakowska, która zaliczyła karną rundę podczas każdego ze strzelań. Mimo to awansowała na czternaste miejsce, którego Krystynie Guzik mimo starań nie udało się już poprawić.U panów najlepsi byli Norwegowie, a u pań Niemki.