Trzy Polki awansowały do pościgu w Hochfilzen

Zwycięstwem Ingrid Landmark Tandrevold zakończył się piątkowy sprint biathlonistek rozgrywany w ramach biathlonowego Pucharu Świata. Do biegu pościgowego awans wywalczyły trzy Polki.

Spośród biało-czerwonych najlepszy wynik w piątek osiągnęła Natalia Sidorowicz. Wciąż czekająca na pierwsze punkty w karierze zawodniczka była blisko czołowej czterdziestce, ale jedno pudło na drugim strzelaniu spowodowało, że zajęła ostatecznie 45. miejsce. Tuż za Sidorowicz uplasowała się Joanna Jakieła. Reprezentująca klub BKS WP Kościelisko biathlonistka zaliczyła po jednym pudle na każdym z dwóch strzelań i to nie pozwoliło na drugie punkty w karierze. Identyczny wynik strzelecki osiągnęła Anna Mąka, która tym razem zajęła 52. miejsce.

Debiutująca w tym sezonie w zawodach najwyższej rangi Daria Gembicka, podobnie jak jej dwie koleżanki z kadry, dwukrotnie pomyliła się na strzelnicy. W efekcie nie udało jej się zmieścić w czołowej sześćdziesiątce. Ostatecznie nasza młoda zawodniczka została sklasyfikowana na 62. pozycji.

Świetną formę, którą prezentowała w przedsezonowych startach, zaprezentowała wreszcie w zmaganiach Pucharu Świata Ingrid Landmark Tandrevold. Norweżka zaliczyła bezbłędne strzelanie i przy aktualnej dyspozycji biegowej była nie do zatrzymania. Być może pokonałaby ją Elvira Oeberg, ale karna runda przy pierwszej wizycie na strzelnicy spowodowała, że Szwedka przegrała z Tandrevold o niespełna 5 sekund. Justine Braisaz-Bouchet zajęła trzecie miejsce z jedną karą.