Trzy Polki z punktami PŚ w sprincie w Kontiolahti

Hanna Oeberg zwyciężyła w biegu sprinterskim rozgrywanym w Kontiolahti i objęła prowadzenie w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Polki spisały się lepiej niż we wczorajszym biegu indywidualnym. Trzy z nich wywalczyły pucharowe punkty.
Walka o zwycięstwo - podobnie jak w biegu mężczyzn - rozegrała się pomiędzy reprezentacją Szwecji i Nowegii. Po pierwszym strzelaniu trzy pierwsze lokaty zajmowały zawodniczki w żółto-niebieskich kombinezonach startowych. Prowadziła Hanna Oeberg przed Moną Brorsson i Anną Magnusson. Na mecie swoją lokatę zachować zdołała jedynie pierwsza z nich. Oeberg z grona ponad stu zawodniczek pobiegła najszybciej, co przy bezbłędnym strzelaniu dało jej piątą wygraną w karierze i prowadzenie w klasyfikacji generalnej.
Na podium obok Oeberg znalazły się dwie Norweżki. Zarówno Marte Olsbu Roeiseland, jak i Karolin Knotten również strzelały bezbłędnie, jednak ich straty do zwyciężczyni wyniosły odpowiednio 24 i 38 sekund. Warto zaznaczyć, że dla Knotten jest to pierwsze podium w karierze. Do tej pory jej najlepszym rezultatem było trzynaste miejsce sprzed roku z biegu pościgowego w Annecy.
Za reprezentantkami Norweżek uplasowały się kolejne Szwedki: czwarta była Johana Skottheim, z piątym czasem finiszowała Mona Brorsson. Na kolejnych miejscach uplasowały się Dzinara Alimbekawa, Tuuli Tomingas i Chloe Chevalier - dla Białorusinki, Estonki i Francuzki lokaty od szóstego do ósmego były nowymi rekordami życiowymi. Skład czołowej dziesiątki uzupełniły doświadczone Maren Hammerschmidt z Niemiec oraz Ołena Pidhruszna z Ukrainy.
Dorothea Wierer, która wygrała sobotni bieg indywidualny, tym razem biegała jedną karną rundę i musiała zadowolić się 22. miejscem. Jeszcze gorzej poszło Denise Herrmann. Niemka w stójce spudłowała trzykrotnie i do klasyfikacji generalnej dodała sobie tylko trzy punkty za 38. miejsce.
Lepiej niż w sobotę spisały się podopieczne Michaela Greisa. Monika Hojnisz-Staręga tym razem strzelała bezbłędnie, co przy jej dzisiejszej dyspozycji biegowej przełożyło się na 31. miejsce. Pięć lokat niżej sklasyfikowana została Kamila Żuk, która pokonywała dodatkowe 150m po strzelaniu w postawie leżąc. W czołowej czterdziestce uplasowała się jeszcze Kinga Zbylut, która zachowała czyste konto na strzelnicy. Do mety dotarła z czterdziestym czasem.
Do półmetka wydawało się, że o punkty może powalczyć również Karolina Pitoń. Niestety w stójce spudłowała trzykrotnie i ostatecznie zajęła 89. miejsce.
Do rywalizacji w Kontiolahti panie powrócą 3 grudnia. Wówczas ponownie zmierzą się na dystansie sprinterskim.