Wysokie miejsce Pancerza, kolejne złoto dla Rosji

Opublikowano
1
-
03
-
2018

Kolejne złoto do swojej bogatej kolekcji medali dołożył Igor Malinowski. Biathlonista z Rosji wygrał bieg indywidualny juniorów, czyli jedyną konkurencję, w której jeszcze nie miał tytułu mistrza świata. Przemysław Pancerz zajął ósme miejsce.Przed rokiem w Osrblie Malinowski zdobył trzy złote medale MŚJ. Triumfował w sprincie, biegu na dochodzenie oraz w sztafecie. Jedyne niepowodzenie zanotował w biegu długim, w którym zajął czternaste miejsce. Porażkę tę powetował sobie teraz sięgając po tytuł mistrzowski również w tej konkurencji. Gdy dodamy do tego trzy złote medale styczniowych MEJ w Novym Meście oraz triumfy na MŚ w biathlonie na nartorolkach otrzymujemy obraz hegemona i zdecydowanie najbardziej utytułowanego biathlonisty swojego pokolenia.Malinowski wcale nie był jednak dzisiaj najszybszy na trasie. Dystans 15km w lepszym czasie od niego i to zdecydowanie pokonał Roman Yerermin z Kazachstanu, który jednak spudłował aż sześć razy i sklasyfikowany został w drugiej dziesiątce. Malinowski do czasu bieg doliczone miał trzy minuty kary, co w dzisiejszych okolicznościach wystarczyło do zwycięstwa. Sturla Holm Laegreid z Norwegii przy takiej samej liczbie kar stracił do niego niecałe dwadzieścia sekund. Brąz wywalczył Said Karimulla Khalili z Rosji, który strzelał co prawda lepiej od pierwszej dwójki, ale gorzej spisał się na trasie. W efekcie od srebra dzieliły go trzy sekundy.Zawiedli Francuzi, który w zawodach Pucharu IBU Juniorów dotrzymywali kroku Malinowskiemu. Martin Perrillat Bottonet zajął dziewiąte miejsce, a Emilien Claude uzyskał dziesiąty wynik dnia. Lepszy od obu Trójkolorowych okazał się Przemysław Pancerz. Zawodnik AZS AWF Wrocław spudłował po razie na każdym ze swoich strzelań w postawie leżąc. W stójce był bezbłędny, dzięki czemu z jednym z lepszych strzelań w stawce zajął ósme miejsce.Wojciech Skorusa z jednym pudłem więcej uplasował się na 25. pozycji. Najlepszy z naszych reprezentantów w biegu okazał się Marcin Szwajnos, który trasę pokonał z szesnastym czasem. Szanse na dobry rezultat stracił jednak na strzelnicy, bo do czasu biegu doliczone miał aż sześć minut kary. Przełożyło się to na 32. miejsce w klasyfikacji dzisiejszych zawodów. Najmniej udany występ zaliczył Tadeusz Nędza-Kubiniec. Młodszy brat Macieja (serwismena pierwszej reprezentacji) oraz Andrzeja (olimpijczyka z Pjongczang) trafiał do celu z 50% skutecznością i ze stratą jedenastu i pół minuty sklasyfikowany został na 72. pozycji.

No items found.