"Za nami okres wzmożonej pracy"

Opublikowano
22
-
08
-
2022

Kadra seniorów zakończyła zgrupowanie w Dusznikach-Zdroju. - Za nami okres wzmożonej pracy, teraz zawodnicy dostaną trochę wolnego podczas którego będą trenować w klubach, a w połowie września jedziemy do Salzburga na testy strzeleckie – powiedział Rafał Lepel, który od marca pełni funkcję pierwszego trenera reprezentacji mężczyzn.

Od początku okresu przygotowawczego Lepel prowadzi sześcioosobową kadrę w składzie: Grzegorz Guzik, Andrzej Nędza-Kubiniec, Tomasz Jakieła, Jan Guńka, Marcin Zawół i Konrad Badacz. Do tej pory męski zespół przygotowywał się w kraju. W maju i czerwcu zawodnicy trenowali w Kościelisku, w lipcu i sierpniu można było na nich trafić w Dusznikach-Zdroju i Zieleńcu.

- Model przygotowań i pomysł na treningi niewiele się zmienił od tych, które proponowałem w latach poprzednich. Rozkład zgrupowań jest dość podobny, ostatnie dwa obozy trwały po trzy tygodnie. Trenowaliśmy w Polsce, więc mogliśmy sobie pozwolić na dłuższy wyjazd. Dni obozowych było sporo i można było fajnie popracować. Razem z nami pracuje fizjoterapeuta, przez dwa ostatnie zgrupowania był z nami dietetyk. Wszystkie rzeczy około treningowe są zabezpieczone i możemy się skupić wyłącznie na pracy. Zawodnicy są zdrowi, zmotywowani i gotowi do ciężkiej pracy. Nawet pogoda nam sprzyja. Z powodu niesprzyjających warunków modyfikowaliśmy tylko pojedyncze treningi – powiedział trener Rafał Lepel.

Inaczej niż w latach poprzednich kadra biathlonistów zrezygnowała ze zgrupowań wysokogórskich. Jednym z powodów jest fakt, że przyszłoroczne mistrzostwa świata odbywać się będą w Oberhofie, który położony jest na wysokości znacznie poniżej 1000 metrów nad poziomem morza. - Głównym celem na ten okres przygotowawczy jest znaczny wzrost obciążeń treningowych. Stąd decyzja o treningach głównie w kraju – dodał Lepel.

32-letni szkoleniowiec z Katowic odpowiedzialność za kadrę seniorów przejął jeszcze w trakcie ubiegłorocznej zimy. Wcześniej przez trzy lata prowadził męską część kadry młodzieżowej, w której jego podopiecznymi byli Guńka, Zawół i Badacz. Ich zna doskonale, współpracy z trójką starszych zawodników wciąż się uczy.

- Cały czas się poznajemy, jest to proces i nie da się tego zrobić w miesiąc lub dwa. To będzie trwało, tym bardziej, że okres startowy dopiero przed nami. Pewnie pojawią się nowe sytuacje i będziemy się jeszcze docierać. Nie widzę jednak większych trudności w prowadzeniu grupy tak zróżnicowanej pod względem wieku i doświadczenia. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że inaczej będę rozmawiał z Grzegorzem Guzikiem, który jest w moim wieku, a inaczej z Konradem Badaczem, który jest dziewiętnastolatkiem. Moje podejście musi być zindywidualizowane – wyjaśnił Lepel.

Jego podopieczni – podobnie jak kadra seniorek czy kadra młodzieżowa – nie wezmą udziału w planowanych na ten tydzień (25-28 sierpnia) MŚ w biathlonie na nartorolkach, które odbędą się w Ruhpolding.

- Jakoś tak się zawsze składa, że termin rozgrywania mistrzostw nie pasuje pod wcześniej ułożone plany treningowe. Dodatkowo w pierwszym roku naszej pracy zależało mi na spokojnej pracy, dokładaniu obciążeń i poprawie poszczególnych parametrów zawodników. Nie wykluczam jednak, że w następnych latach zdecydujemy się na start w takich zawodach. Nie jestem przeciwnikiem letnich sprawdzianów formy – dodał Lepel.

Ostatnie zgrupowanie w Dusznikach-Zdroju trwało od 31 lipca do 20 sierpnia. W najbliższych tygodniach zawodnicy trenować będą w domach. Najbliższa aktywność kadry zaplanowana jest na wrzesień.

- Najpierw jedziemy do Salzburga na testy strzeleckie, stamtąd skierujemy się bezpośrednio na obóz do Kościeliska, gdzie będziemy przygotowywać się do startu w Mistrzostwach Polski w biathlonie na nartorolkach. Po zawodach mamy zaplanowane testy wydolnościowe i obóz w Oberhofie. Tam rozpoczniemy pracę na nartach, którą kontynuować będziemy na ostatnim przedstartowym zgrupowaniu w Sjusjoen – zakończył Lepel.

No items found.