Żuk blisko czołowej czterdziestki

Opublikowano
2
-
12
-
2021

Lisa Theresa Hauser wygrała sprint w Ostersund, dzięki czemu wysunęła się na pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Polki wciąż bez punktów - bardzo blisko czołowej czterdziestki była Kamila Żuk. Z kolei wśród mężczyzn wygrał Sebastian Samuelsson.

Dla Hauser to trzecia wygrana w karierze - do tej pory Austriaczka imponowała zwłaszcza w biegach z czterema strzelaniami, a w sprincie nie mogła pochwalić się tak dobrymi rezultatami. Dzisiejszy występ jest dopełnieniem progresu jaki wykonała 28-latka w trakcie minionych dwunastu miesięcy. Od stycznia tego roku Hauser jest zupełnie inną zawodniczką niż w poprzednich latach - wciąż strzela na wysokim procencie skuteczności, ale do tego prezentuje świetną formę na trasach. Dzisiaj uzyskała czwarty czas biegu, który przy bezbłędnym strzelaniu pozwolił jej na zwycięstwo z przewagą 12,5 sekundy nad Elvirą Oeberg.

Młoda Szwedka po raz kolejny zdeklasowała rywalki w biegu - dystans 7,5km pokonała szybciej o 20 sekund od drugiej najszybszej zawodniczki Hanny Soli z Białorusi. U młodszej z sióstr Oeberg w dalszym ciąg szwankuje jednak strzelanie. W odniesieniu premierowego zwycięstwa na przeszkodzie stanęły dwie karne rundy. Na trzecim stopniu podium - podobnie jak na tegorocznych MŚ w Pokljuce - stanęła wspomniana wcześniej Sola. Białorusinka zaliczyła jedno pudło i na mecie zameldowała się z czasem gorszym o 14 sekund od Hauser.

Po raz trzeci w tym sezonie na czwartym miejscu zawody ukończyła Dzinara Alimbekawa. Druga z Białorusinek w związku z dopiero osiemnastym miejscem dotychczasowej liderki PŚ Markety Davidovej mogła liczyć na objęcie prowadzenie w generalce. Dzięki wygranej cztery punkty więcej zgromadziła ostatecznie Hauser, która została tym samym pierwszą w historii austriacką liderką PŚ.

Najliczniej reprezentowane w TOP10 były Niemki - Franziska Preuss była piąta, Denise Herrmann dziewiąta, a Vanessa Voigt dziesiąta (najlepszy wynik w karierze). Zaskakująco słabo spisały się Norweżki, których zabrakło w pierwszej dziesiątce. Najlepsza z nich, Marte Olsbu Roeiseland mimo tylko jednej kary, zajęła dwunaste miejsce. Dopiero na 32. pozycji sklasyfikowano Tiril Eckhoff, która zdecydowała się na start z jednym z ostatnich numerów startowych. Obrończyni kryształowej kuli nie zachwyciła jednak ani na trasie (21. czas), ani na strzelnicy (dwa pudła).

Blisko pierwszych pucharowych punktów w sezonie była Kamila Żuk. Polce zabrakło niecałych trzech sekund by zmieścić się w czołowej czterdziestce. Zmierzono jej 32. czas biegu, na strzelnicy pudłowała dwukrotnie - za każdym razem w ostatnim strzale. Ze stratą minuty i 36 sekund sklasyfikowano ją na 41. pozycji. 

Żuk będzie jedyną polską biathlonistką, która zobaczymy na trasie sobotniego biegu pościgowego. Monika Hojnisz-Staręga mimo tylko jednego niecelnego strzału zmierzono na mecie 67. czas. Nasza najlepsza w ostatnich latach zawodniczka sporo straciła w biegu - w tym elemencie straciła do Oeberg ponad dwie minuty. Anna Mąka i Kinga Zbylut spudłowały dwukrotnie i zajęły odpowiednio 83. i 88. miejsce.

Późnym popołudniem zakończył się bieg mężczyzn, w którym swój wyczyn z niedzieli powtórzył Sebastian Samuelsson. Szwed ponownie nie miał sobie równych na trasie. Nad drugim najszybszym zawodnikiem zyskał ponad 20 sekund przewagi. Spudłował raz, ale podobny wynik na strzelnicy odnotowali jego najgroźniejsi rywale. Efekt? Zwycięstwo z przewagą 18 sekund nad Emilienem Jacquelinem. Francuz startował z numerem pierwszym i nadawał ton rywalizacji. Oprócz Samuelssona żaden z innych zawodników nie był w stanie pobić jego czasu. Najbliżej był jego rodak Quentin Fillon Maillet, który na trasie pojawił się z numerem 68 jako ostatni z czołówki. Biegał jedną karną rundę i na mecie zameldował się z czasem gorszym o 3,5 sekundy od Jacquelina. Dla obu Francuzów to pierwsze lokaty na podium w sezonie.

Fillon Maillet z podium zepchnął Eduarda Łatypowa - najszybszego spośród bezbłędnych. Dopiero na piątym miejscu uplasował się najlepszy z Norwegów - był nim dzisiaj Vetle Sjastad Christansen. W czołowej dziesiątce znalazło się jeszcze trzech jego rodaków: Sturla Laegreid był szósty, Tarjei Boe ósmy, a Johannes Thingnes Boe dziewiąty. Skład pierwszej dziesiątki uzupełnili Lukas Hofer z Włoch (6. miejsce) i Benjamin Weger ze Szwajcarii (10. miejsce).

Dopiero na 23. miejscu finiszował Simon Desthieux, który utracił tym samym prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Na fotelu lidera nie rozsiadł się jednak dotychczasowy współlider, czyli Johannes Boe. Punkt więcej na swoim koncie zgromadził bowiem Samuelsson, który oprócz dwóch wygranych był czterdziesty w biegu na 20km.

Niepowodzeniem zakończył się występ reprezentantów Polski. Łukasz Szczurek bardzo dobrze spisał się co prawda na strzelnicy, gdzie udało mu się zachować czyste konto. Zdecydowanie słabiej wypadł na trasie i ze stratą niemal trzech minut zajął 88. miejsce. Pozostali Polacy sklasyfikowani zostali poza setką. Grzegorz Guzik i Andrzej Nędza-Kubiniec z trzema karami uplasowali się na 107. i 108. pozycji, zaś Przemysław Pancerz po dwóch niecelnych strzałach dotarł do mety z ostatnim, 114. czasem.

WYNIKI SPRINTU KOBIET
KLASYFIKACJA GENERALNA PŚ KOBIET

WYNIKI SPRINTU MĘŻCZYZN
KLASYFIKACJA GENERALNA PŚ MĘŻCZYZN

No items found.