Żuk: Czułam niemoc od startu do mety
![](https://cdn.prod.website-files.com/638212fd83c0cd4a6751fd71/63f49f3f2ff7a71586d184f5_olimpiada_kzuk.jpeg)
Obok Moniki Hojnisz-Staręgi kwalifikację do niedzielnego biegu pościgowego wywalczyła również Kamila Żuk, która w sprincie zajęła 53. miejsce. - Czułam niemoc od startu do mety – powiedziała Polka po swoim starcie.
Po przyjeździe do Pekinu Żuk rozchorowała się i nie wzięła udziału we wszystkich zaplanowanych sesjach treningowych. To odcisnęło piętno na dyspozycji biegowej 25-latki, która pomimo dobrego strzelania i tylko jednej karnej rundy nie była w stanie nawiązać walki o wysokie miejsca.
- Trudno jest mi cokolwiek powiedzieć po tym biegu. Nie widzę żadnych pozytywów. Czułam niemoc od startu do mety. Był to bardzo trudny bieg, będąc na trasie marzyłam o tym, żeby się skończył – powiedziała Żuk.
- Zawsze powtarzam, że będzie lepiej, a kiedy to zobaczymy. Nie poddaje się i zawsze walczę, ale takie dni jak dzisiaj są dla mnie bardzo ciężkie – zakończyła.
Na trasę biegu pościgowego Żuk wyruszy ze stratą 2 minut i 38 sekund do Marte Olsbu Roeiseland. Do czterdziestego miejsca Polka traci jednak tylko osiem sekund.