Żuk: Z każdym kolejnym biegiem moja dyspozycja jest coraz lepsza

Opublikowano
4
-
12
-
2020

W weekendowych biegach pościgowych będziemy mielimożliwość kibicowania trojgu reprezentantów Polski. Sprint w czołowejsześćdziesiątce ukończyli Kamila Żuk, Monika Hojnisz-Staręga oraz GrzegorzGuzik. – Z każdym kolejnym biegiem moja dyspozycja jest coraz lepsza –powiedziała Żuk.

Jako pierwsi na trasie w Kontiolahti w czwartkowe popołudniewybiegli panowie. Najlepszym z podopiecznych trenera Andersa Bratliego był GrzegorzGuzik, który zajął 50. miejsce. Polak zaprezentował dużo lepszą formę biegowąniż w miniony weekend i gdyby nie dwa pudła na strzelnicy, mógłby liczyć najeden z lepszych rezultatów w karierze.

- To jeszcze nie jest osiągniecie na jakie wszyscyliczymy. Na trasie wyglądało to lepiej, czułem, że biegnę, z czym miałem problemw poprzednich biegach. Myślę, że każdy z chłopaków ze startu na start będziebiegał coraz szybciej i jeśli dołożymy do tego dobre strzelanie to da nam tofajny wynik. Punkty były jednocześnie blisko i daleko. Stawka jest bardzowyrównana i każdy bieg to walka do ostatków sił. Trzeba walczyć dalej, żeby tepunkty zdobyć – powiedział Guzik.

Autorką najlepszego wyniku w polskiej ekipie była KamilaŻuk. 23-letnia Polka prezentuje rosnącą formę biegową i unika większych wpadekna strzelnicy. Efekt? 24. miejsce w sprincie.

- Czuję, że jeszcze nie jestem w najwyższej formie, ale zkażdym kolejnym biegiem widzę też, że moja dyspozycja jest lepsza. Bardzozadowolona jestem ze strzelania. Jest ustabilizowane i jestem w stanie nad nimzapanować – powiedziała Żuk, która spudłowała tylko raz.

Jedną karną rundę zaliczyła również Monika Hojnisz-Staręga,co przy jej aktualnej dyspozycji biegowej dało jej 35. pozycję na liściewyników.

- Szkoda tego pudła na pierwszym strzelaniu, bo było onominimalne. Warunki na strzelnicy były zmienne, ale nie jakoś bardzo. Trzebabyło obserwować chorągiewki, zwłaszcza na leżaku. Kilka dziewczyn sobie nieporadziło – powiedziała Hojnisz-Staręga.

- Na trasie czułam się inaczej niż ostatnio. Poprzedniedwa biegi były bezpłciowe. Dzisiaj czułam w nogach ten start, przepaliłam się,więc może to będzie jakiś przełom. Zobaczymy jak będzie w kolejnych startach– dodała.

Te kolejne starty to sobotnia sztafeta i niedzielny biegpościgowy. Kalendarz startów mężczyzn jest ustawiony odwrotnie i GrzegorzaGuzika najpierw czeka walka o punkty w biegu pościgowym, a o jak najwyższemiejsce w sztafecie powalczy z kolegami w niedzielę.

No items found.