.png)
Filip w trzeciej dziesiątce
Nowym mistrzem świata juniorów w biegu indywidualnym został Max Barchewitz z Niemiec. Najlepszym z Polaków w rywalizacji na dystansie 15km był Wojciech Filip, który zajął 25. miejsce.
Bieg ukończyło 101 zawodników i tylko jeden był w stanie dzisiejszego przedpołudnia w Lenzerheide strzelać bezbłędnie. Tym biathlonistą był Max Barchewitz, który w nagrodę wywalczył złoty medal MŚJ w biegu indywidualnym. Co wiemy o Niemcu? Dla 21-latka to pierwszy start w juniorskim czempionacie, w zawodach Pucharu IBU Juniorów w Pokljuce rozgrywanych na inaugurację sezonu był trzeci w biegu długim. Dwukrotnie stawał też na podium w biegach sztafet mieszanych w Pokljuce i Martell.
Barchewitz o 19 sekund wyprzedził Vebjoerna Soeruma. Norweg, który przed rokiem w Osrblie był najlepszy w tej kategorii wiekowej w sprincie i biegu pościgowym, był bliski skompletowania trzeciego indywidualnego tytułu w biegu długim. W osiągnięciu celu przeszkodziło strzelanie. W odróżnieniu od Niemca Soerum spudłował aż dwukrotnie.
Norweg przez chwilę mógł się czuć zdezorientowany, a to ze względu na to, że Sebastian Stalder wbiegając na metę miał od niego lepszy czas. Wynik Szwajcara został jednak zweryfikowany, bo podczas ostatniego strzelania omyłkowo nie doliczono mu kary za pudło. Reprezentant gospodarzy uplasował się jednak na trzecim miejscu.
Z czwórki Polaków najlepiej wypadł Wojciech Filip, który do czasu biegu doliczoną miał tylko minutę kary za pudło podczas pierwszego strzelania. Dało mu to 25. miejsce. Pozostali nasi reprezentanci strzelali dużo gorzej. Wojciech Janik z czterema minutami kary, a Przemysław Pancerz z pięcioma zajęli odpowiednio 60. i 61. pozycje. Wojciech Skorusa spudłował czterokrotnie i sklasyfikowany został na 67. miejscu.
