Guńka i Zawół z życiówkami

Aż czterech Polaków wywalczyło w sprincie w Martell punkty do klasyfikacji generalnej Pucharu IBU Juniorów. Najlepszy z podopiecznych trenera Rafała Lepela był Jan Guńka, który zajął szesnaste miejsce.
Zakopiańczyk wywalczył swoje pierwsze w karierze punkty juniorskiego Pucharu IBU. Udało mu się to pomimo dwóch karnych rund. Guńka bardzo dobrze spisał się na trasie. Dystans 10km szybciej pokonało od niego tylko dwunastu biathlonistów.
Jednym z nich był Marcin Zawół, który miał jedenasty czas biegu. Na strzelnicy spudłował trzykrotnie, co przełożyło się na 21. lokatę, co i tak jest poprawą w stosunku do osiągnięcia z Pokljuki sprzed tygodnia. Oprócz utalentowanej dwójki z rocznika 2002, punkty wywalczyli również ich starsi koledzy z reprezentacji. Michał Neumann po dwóch pudłach zajął 36. miejsce, natomiast Wojciech Skorusa z takim samym dorobkiem na strzelnicy był czterdziesty. Jako jedyny w sobotnim biegu pościgowym w roli widza wystąpi Łukasz Bałęczny, który aż czterokrotnie posłał nabój poza cel i sklasyfikowany został na 62. pozycji.
Wygrał - po raz drugi w sezonie - Niklas Hartweg. Szwajcar o cztery sekundy wyprzedził Guillaume'a Desmusa z Francji. Obaj strzelali bezbłędnie, czego nie można powiedzieć o trzecim zawodniku piątkowego sprintu. Tommaso Giacomel spudłował raz.