Gwizdoń dwunasta na zakończenie ME

Opublikowano
24
-
02
-
2019

Na zakończenie Mistrzostw Europy w Mińsku złoty medal wywalczyła Jekaterina Jurłowa. Rosjanka wygrała bieg pościgowy. Do półmetka na medalowej pozycji plasowała się Magdalena Gwizdoń.

Na trasie niedzielnego biegu zabrakło reprezentantek Szwecji, które już w sobotę wróciły do kraju po to by rozpocząć bezpośrednie przygotowania do Mistrzostw Świata. W tej sytuacji jako pierwsza na trasę ruszała Jekaterina Jurłowa-Percht. W pierwszych fragmentach biegu na trasie towarzyszyła jej Swietłana Mironowa, która w dalszej części pudłowała i do mety dotarła jako dziesiąta.

Mistrzyni świata z 2015 roku zdecydowanie lepiej radziła sobie na strzelnicy i przed ostatnią próbą miała już minutę przewagi nad rywalkami. Spudłowała w pierwszym strzale, ale kolejne cztery były już celne i mogła spokojnym tempem podążyć do mety.

Na drugie miejsce ku uciesze widowni awansowała Irina Krywko, brąz po fantastycznej pracy na ostatniej rundzie wyrwałą doświadczona Nadine Horchler z Niemiec.

Do ostatniego strzelania szanse na medal miała Magdalena Gwizdoń. W związku z absencją Szwedek ruszała na trasę jako piąta, a po dwóch bezbłędnych strzelaniach przesunęła się na trzecią lokatę. W stójce Polka spudłowała w sumie czterokrotnie i spadła poza pierwszą dziesiątę. Do mety dotarła na dwunastym miejscu.

Dwa niecelne strzały oddała Kamila Cichoń. To pozwoliło naszej juniorce awansować na 48. pozycję.

Norweg Tarjei Boe był głównym faworytem i nie zawiódł. Miał dodatkowe ułatwienie w postaci absencji wicemistrza w sprincie. Jesper Nelin podobnie jak cała reprezentacja Szwecji opuścił już Mińsk. Boe ruszał więc z przewagą 35 sekund nad Dmitrijem Małyszko i dzięki bezbłędnym strzelaniom bardzo szybko powiększył ją do ponad minuty. Potknięcie przydarzyło mu się dopiero podczas ostatniego strzelania. Nie miało jednak żadnego znaczenia i ostatnią pętlę biegową starszy z braci Boe mógł potraktować jako rundę honorową. Z Białorusi wyjedzie z trzema medalami i pewnością, że jest dobrze przygotowany do startu w Ostersund.

Pozostałym zawodnikiem przyszło walczyć tylko o srebrny medal. Zwycięsko wyszedł z niej Matwiej Elisjejew. Rosjanin w końcu dobrze strzelał, do dystansu 12,5km dodał sobie tylko 150m biegu i niezagrożony dotarł do mety na drugim miejscu.

Trzeci na ostatnie okrążenie wybiegł Sergiej Boczarnikow. Białorusin nie był jednak w stanie utrzymać pozycji medalowej. Bardzo szybko dopadł go bowiem Havard Bogetveit. Dla Norwega jest to trzeci brąz ME w karierze - dwa wcześniejsze wywalczył w sztafecie.

Mateusz Janik dobrze zaczął i po pierwszym bezbłędnym strzelaniu awansował na początek czwartej dziesiątki. Pudło w drugim strzelaniu spowodowało, że spadł w okolice czterdziestego miejsca. Polakowi przydarzył się jeszcze jeden niecelny strzał podczas ostatniego pobytu na strzelnicy. Finiszował na 45. pozycji.

WYNIKI MĘŻCZYZN

WYNIKI KOBIET

No items found.