Hojnisz-Staręga najlepiej w sezonie!

Tiril Eckhoff odniosła swoje trzecie zwycięstwo w Ruhpolding. Po wygranej w sprincie i sztafecie okazała się najlepsza również w biegu pościgowym. Na siódme miejsce awansowała Monika Hojnisz-Staręga. Dla Polki to najlepszy rezultat w tym sezonie.
Poprawa skuteczności strzeleckiej z 76% do 83% to odpowiedź na pytanie dlaczego ten sezon jest tak udany dla Tiril Eckhoff. W dzisiejszym biegu pościgowym Norweżka spudłowała tylko raz, a że startowała z przewagą niemal pół minuty nad kolejną zawodniczką to nie miała najmniejszych problemów z odniesieniem dwunastej wygranej w karierze. Aż sześć z tych zwycięstw wydarzyło się w tym sezonie.
Na mecie Eckhoff uzyskała 46 sekund nad drugą Pauliną Fialkovą. Słowaczka na ostatniej rundzie biegowej rozprawiła się z Hanną Oeberg. Ta mimo porażki na mecie i tak utonęła w ramionach swoich rodaczek by wspólnie świętować również czwarte miejsce Johanny Skottheim (rekord życiowy) i piąte Linn Persson. Drużynowo - Szwedki nie miały sobie równych.
Pierwszą szóstkę zamknęła Denise Herrmann, która na ostatniej prostej przy aplauzie kilunastu tysięcy widzów minęła Monikę Hojnisz-Staręgę. Polka zajęła siódme miejsce, co jest jej najlepszym wynikiem w sezonie. Dobrze spisała się zarówno na trasie - miała szósty czas biegu - jak i na strzelnicy - spudłowała tylko dwukrotnie. W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata awansowała już na dziewiętnaste miejsce.
Gorzej poszło Kamili Żuk, która startowała jako dziesiąta, a do mety dotarła na 55. miejscu. Na tak bolesnym spadku zaważyło niecelne strzelanie i konieczność pokonywania karnej rundy aż dziewięciokrotnie.