Hojnisz-Staręga: Złapałam swój dobry rytm

Nie było powtórki sprzed roku, gdy Monika Hojnisz-Staręga ukończyła bieg na 15km w Pokljuce na drugim miejscu. Polka pokazała jednak, że przy dobrym strzelaniu będzie liczyła się w walce o podium w kolejnych startach. - Złapałam swój dobry rytm. Od nowego roku cały czas trzymam się pierwszej dwudziestki – powiedziała Hojnisz-Staręga po wywalczeniu siedemnastego miejsca.

Na półmetku najlepsza z Polek zajmowała trzecie miejsce.Trzy karne minuty uzbierane w drugiej części rywalizacji zepchnęły ją do drugiejdziesiątki.

- Pierwsze dwa strzelania dały dużo do myślenia i ten wynik na półmetku wyglądał dobrze. Później nie było już tak kolorowo. Nie wydaje mi się, żeby o pudłach decydowało zmęczenie. Czułam się dzisiaj świetnie, byłam w stanie trzymać się na trasie szybkich biegaczek i to z pewnością pomogło uzyskać dobry czas biegu – powiedziała Hojnisz-Staręga.

Polka uzyskała ósmy rezultat biegowy i to pomimo, że organizatorzy zmienili nieco układ tras znanych do tej pory.

- Nowe trasy są wymagające, zdecydowanie bardziej techniczne. Jest więcej zjazdów, zakrętów, które trzeba umiejętnie pokonywać. W biegu indywidualnym nigdy nie jest jednak łatwo – powiedziała aktualnie dziewiętnasta zawodniczka klasyfikacji PŚ.

- Złapałam swój dobry rytm. Od nowego roku cały czas trzymam się pierwszej dwudziestki. Najwyższy czas, bo do Mistrzostw Świata został mi już tylko jeden start. Myślę, że to dobry prognostyk przed zawodami w Anterselwie. Dzięki temu głowa jest spokojniejsza – dodała.

Hojnisz-Staręga nie wystartuje w sobotnich biegach sztafetmieszanych.

- Już wcześniej ustaliliśmy z trenerem, że skoro mam pewny start w biegu masowym to może warto odpuścić sztafetę. Nie byłoby łatwo pogodzić trzy starty dzień po dniu, w tym wymagający bieg długi – zakończyła.

W supermikście Polskę reprezentować będzie Andrzej Nędza-Kubiniec i Kinga Zbylut. W sztafecie mieszanej biało-czerwoni pobiegną w składzie Łukasz Szczurek, Grzegorz Guzik, Anna Mąka i Kamila Żuk.