Hojnisz-Staręga znów w pierwszej dziesiątce!

Opublikowano
5
-
03
-
2020

Po raz pierwszy w karierze Denise Herrmann zachowała czyste konto strzeleckie w biegu sprinterskim. W nagrodę Niemka odniosła pewne zwycięstwo w zawodach Pucharu Świata w Novym Meście. Kolejny raz z dobrej strony zaprezentowała się Monika Hojnisz-Staręga, która mimo dwóch pudeł zajęła miejsce w pierwszej dziesiątce.

Herrmann zabiła jakiekolwiek emocje, które mogłe towarzyszyć dzisiejszej rywalizacji na dystansie 7,5km. Nie dość, że zawody ze względu na zagrożenie epidemią koronawirusa odbywały się bez udziału publiczności, a więc w totalnej ciszy to w dodatku zwyciężczyni biegu była już znana niemal na samym początku. Herrmann wystartowała bowiem z numerem trzecim, strzeliła bezbłędnie i pobiegła najszybciej. Jasne było, że żadna z rywalek nie będzie w stanie jej zagrozić.

Dla Niemki to druga wygrana w sezonie, szósta w karierze. W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata awansowała dzięki niej na czwarte miejsce. Podczas dekoracji kwiatowej na podium towarzyszyły jej Anais Bescond i Marketa Davidova. Francuzka strzelała bezbłędnie i do Herrmann straciła niecałe pół minuty, Czeszka biegała karną rundę i zanotowała stratę sięgającą 50 sekund.

Najlepszy wynik od czterech lat zanotowała Mari Eder, która uplasowała się tuż za podium. Zdecydowanie lepiej niż na MŚ zaprezentowała się Tiril Eckhoff, która uzyskała piąty rezultat. W czołowej dziesiątce - na szóstej i ósmej lokacie - uplasowały się siostry Oeberg. Ta starsza - Hanna - dzięki punktom za szóstą lokatę zbliżyła się w klasyfikacji generalnej do Dorothei Wierer. Włoszka zajęła dopiero 24. miejsce i jej przewaga nad Szwedką wynosi teraz już tylko 85 punktów.

Kolejny bardzo dobry występ zanotowała Monika Hojnisz-Staręga. Polka nie uniknęła co prawda błędów na strzelnicy i po każdej z wizyt obiegała jedną karną rundę, ale nie przeszkodziło jej to w uzyskaniu dziewiątego czasu. To trzeci kolejny bieg pucharowy, który nasza najlepsza zawodniczka ukończyła w czołowej dziesiątce. Łącznie w tym sezonie takich startów zanotowała już siedem.

Niewiele brakowało a swój dorobek punktowy powiększyłaby Kinga Zbylut. Druga z Polek z dwoma pudłami na koncie zajęła 41. miejsce. Świetny początek rywalizacji zaliczyła Anna Mąka, która po pierwszym bezbłędym strzelaniu zajmowała miejsce w trzeciej dziesiątce. Trzy karne rundy po stójce zepchnęły ją ostatecznie na 69. pozycję, co i tak jest jej nowym rekordem życiowym. Magdalena Gwizdoń po aż czterech niecelnych strzałach sklasyfikowana została na 83. lokacie.

No items found.