Jakieła znów w czołowej dwudziestce

Opublikowano
15
-
12
-
2019

Na półmetku rywalizacji w biegu ze startu wspólnego z udziałem 60 zawodniczek Joanna Jakieła plasowała się nawet na piątym miejscu. Po czterech pudłach w stójce zajęła w Ridnaun ostatecznie 18. miejsce. Kolejne zawody Pucharu IBU wygrała Anastazja Porszniewa z Rosji.

20-latka z Kościeliska ma za soba udany weekend. Rozpoczęła go od drugiego miejsca w kwalifikacjach supersprintu. W finale tej konkurencji finiszowała jako piętnasta, co jest jej życiowym rezultatem. Słabiej wypadła w sprincie, w którym biegała aż sześc karnych rund i nie zmieściła się w sześćdziesiątce, ale w biegu ze startu wspólnego znów biegła w czołówce. 

"Mass start 60" to nowatorska formuła rozgrywania biegu ze startu wspólnego. Po pierwszym okrążeniu na strzelnicy meldują się zawodniczki z numerami od 1 do 30, pozostałe strzelają po drugiej rundzie biegowej. Po 4km następuje wyrównanie i bieg z grubsza przypomina rywalizację w pościgu. 

Jakieła wystartowałą z numerem 29, co oznaczało, że strzelała wraz z grupą najlepszych biathlonistek. Polka nie popełniła błędu i załapała się do pociągu o nazwie "pierwsza dziesiątka". Jeszcze lepiej wyglądała jej sytuacja po drugim bezbłędnym strzelaniu, gdy awansowała na piąte miejsce. Stójka już tak udana nie była. Jakieła najpierw spudłowała raz, a podczas ostatniego strzelania dołożyła sobie jeszcze trzy karne rundy. Na ostatnie okrążenie ruszała jako dwudziesta. Dobry bieg pozwolił jej wyprzedzić jeszcze dwie rywalki i ukończyć rywalizację na osiemnastej pozycji. Polka uzyskała dwunasty czas biegu.

Przez większość rywalizacji na prowadzeniu znajdowała się Anastazja Merkuszyna. Dwa niecelne strzały podczas ostatniego pobytu na strzlenicy spowodowały, że na metę dotarła dopiero jako ósma. Na pierwszej pozycji ostatnie okrążenie rozpoczynała Alexia Runggaldier. Włoszka, która dwa lata temu sensacyjnie wywalczyła brąz MŚ w biegu na 15km nie dała rady dwóm Rosjankom i spadła na trzecie miejsce. Wygrała Anastazja Porszniewa przed Jekateriną Głazyriną.

W biegu mieliśmy jeszcze drugą swoją reprezentantkę. Anna Mąka żadnego z czterech strzelań nie zaliczyła na czysto i z siedmioma karnymi rundami na koncie sklasyfikowana została na 48. pozycji.

No items found.