Odległe lokaty Polek w biegu na 15km

Opublikowano
12
-
03
-
2019

Hanna Oeberg do tytułu mistrzyni olimpijskiej i mistrzyni Europy dołożyła złoto mistrzostw świata w biegu indywidualnym na dystansie 15km. Szwedka przed własną publicznością pokonała Lisę Vittozzi i Justine Braisaz. Polki niestety zajęły dalekie miejsca.

Początkowo wydawało się, że po medal może sięgnąć Paulina Fialkova. Biegnąca z czwartym numerem Słowaczka po trzech strzelaniach była bezbłędna i w obliczu pudeł kilku faworytek (pięć Davidovej i Makarainen, siedem Kuźminy) długo utrzymywała prowadzenie na kolejnych punktach pomiaru czasu. Podczas ostatniego strzelania trafiła cztery pierwsze strzały, ale potem pojawiło sie jednak zawahanie. Fialkova zrobiła przysiad, ponownie przybrała postawę strzelecką i spudłowała. Jak się później okazało było to pudło nie tylko na wagę podium, ale nawet złota. Słowaczka skończyła na piątym miejscu.

Wygrała Hanna Oeberg, która była najszybsza spośród zawodniczek z bezbłędnym strzelaniem. Szwedka wyprzedziła Lisę Vittozzi o 23 sekundy. Włoszka, która również nie zebrała ani jednej minuty kary powiększyła tym samym przewagę w klasyfikacji generalnej nad Dorotheą Wierer, która była ósma. Kto wie jednak czy nie ważniejsza w kontekście kryształowej kuli był zysk aż 54 punktów nad trzecią w generalce Kuźminą. Mistrzyni świata w sprincie nie wywalczyła dzisiaj pucharowych punktów.

Zarówno dla Oeberg, jak i Vittozzi był to pierwszy indywidualny medal MŚ w karierze. To samo można napisać o Justine Braisaz. Francuzka miała podczas tych mistrzostw być rezerwową, ale w wyniku przedłużającej się choroby Anais Bescond dostała możliwość występu. Gdyby nie pudło podczas trzeciego strzelania mogła nawet wygrać, a tak skończyło się na miejscu trzecim. Braisaz zepchnęła z podium Laurę Dahlmeier, co przerwało fenomenalną serię trzynastu kolejnych biegów MŚ  Niemki, w których stawała na podium.

Kolejny świetny wynik uzyskała Mona Brorsson, która ewidentnie przeżywa najlepszy okres w swej karierze. Po piątym miejscu w sprincie i siódmym w biegu pościgowym, w biegu na 15km ponownie zajęła piątą pozycję. Na uwagę zasługuje wyczyn Seliny Gasparin. Nie jest to może osiągnięcie na miare Marie Dorin Habert, która po powrocie z urlopu macierzyńskiego wygrywała, ale Szwajcarka w jednym z pierwszych startów w elicie po urodzeniu drugiego dziecka wywalczyłą dziewiątą lokatę. 

Naszą największą nadzieją na dobry wynik była Monika Hojnisz. To właśnie w biegu indywidualnym w Pokljuce zajęła drugie miejsce, a przed rokiem na igrzyskach w Pjongczang była szósta. Wtedy jednak była bezbłędna lub miała na swoim koncie tylko jedno pudło, dzisiaj niecelnych strzałów było więcej. Polka pudłowała po razie podczas pierwszych trzech strzelań. Na trasie nie była tak szybka, co we wcześniejszej fazie sezonu i zajęła dopiero 39. miejsce. I tak okazała się najlepszą z podopiecznych trenerki Nadii Biłowej.

Szybciej od Hojnisz pobiegła co prawda Żuk (w biegu z Oeberg przegrała tylko pół minuty), ale i ona nie ustrzegła się karnych minut. Spudłowała bowiem czterokrotnie i do mety dotarła z 48. czasem. Kinga Zbylut miała szansę być najlepszą z Polek, ale trzy minuty kary na ostatnim strzelaniu jej na to nie pozwoliły. Łącznie z pięcioma pudłami zajęła 67. miejsce. Karolina Pitoń spudłowała cztery razy i sklasyfikowana została jeszcze sześć lokat niżej.

Te wyniki oznaczają, że w ostatniej indywidualnej konkurencji mistrzostw, a więc biegu masowym zobaczymy tylko Monikę Hojnisz, która utrzymała miejsce w czołowej piętnastce Pucharu Świata. Na cztery biegi przed zakończeniem sezonu plasuje się na dziewiątym miejscu.

WYNIKI
KLASYFIKACJA BIEGU INDYWIDUALNEGO 
KLASYFIKACJA GENERALNA

No items found.