.png)
Polak ze złotem YOG'20!
Marcin Zawół został nowym młodzieżowym mistrzem olimpijskim w sprincie! Polak w pięknym stylu wygrał zawody rozgrywane w Station Des Roueses.
Tu nie ma mowy o przypadku - Marcin Zawół świetną formą błysnął już podczas niedzielnego supermiksta, gdy notował czołowe czasy na swoich zmianach. We wtorkowym sprincie, który rozgrywany był na juniorskim dystansie 7,5km Polak zaliczył bieg niemal idealny. Niemal, bo po stójce Zawół biegał jedną karną rundę, ale w stawce 96 sklasyfikowanych zawodników żadnemu nie udało się strzelać bezbłędnie. Zarówno po pierwszym, jak i drugim strzelaniu nasz reprezentant notował trzecie czasy. Przegrywał tylko z Denisem Irodowem z Rosji i Vegardem Thonem z Norwegii.
Wszystko rozstrzygnęło się na ostatniej pętli biegowej. Teoretycznie najtrudniejsze zadanie miał Zawół, ponieważ startował z najniższym numerem i rywale mogli znać jego międzyczasy. Jak się okazało nie miało to jednak najmniejszego wpływu na końcowe rezultaty, bo Irodow z Thonem nie byli w stanie pobić czasu Polaka. Na ostatnich 2,5km wygrał z Rosjaninem o 19 sekund, a z Norwegiem o ponad 20 sekund! To pierwszy medal Biało-Czerwonych podczas tych igrzysk, pierwszy także w historii występów Polaków na Youth Olympic Games.
- Na trasie była moja mama i trenerzy, którzy bardzo mnie wspomagali na ostatniej pętli biegowej. Jestem bardzo szczęśliwy, wciąż nie zdaję sobie sprawy z tego, co się własnie wydarzyło - powiedział Zawół cytowany na Twitterze przez oficjalny profil IBU.
🥇Marcin Zawol 🇵🇱: "My coaches and my mum was out the track. They pushed me out on the last loop, I am very happy and I have just not realized what just happened"
📸: Chloe Knott/OIS#Lausanne2020 pic.twitter.com/uWjgwJghxG
— IBU Junior Cup (@IBU_Junior) January 14, 2020
Ostatecznie po srebrny medal sięgnął Irodow, na najniższym stopniu podium stanął Thon. Niewiele brakowało, a Marcinowi Zawołowi na podium towarzyszyłby Campbell Wright z... Nowej Zelandii! Zajął on czwarte miejsce ze stratą trzech sekund do medalu.
Nieźle - zwłaszcza w biegu - spisali się pozostali dwaj nasi reprezentanci, którzy pomimo gorszego strzelania byli w stanie zająć miejsca w pierwszej połowie drugiej dziesiątki. Jan Guńka z czterema karnymi rundami uplasował się na trzynastym miejscu, Konrad Badacz po trzech pudłach sklasyfikowany został na piętnastej pozycji.
