.png)
Premierowe punkty Pitoń
Johana Skottheim ze Szwecji oraz Aleksander Andersen z Norwegii - to triumfatorzy sprintów rozgrywanych w Obertilliach w ramach Pucharu IBU. Z reprezentantów Polski najlepsza była Karolina Pitoń, która zajęła 31. miejsce.
To był pierwszy punktowany występ 32-letniej Pitoń, która od początku sezonu ma problem z celnością. Dzisiaj również spudłowała trzykrotnie, ale dobry bieg (24. czas) zaowocował w końcu lokatą w czterdziestce. Pozostałe nasze zawodniczki sklasyfikowane zostały w szóstej dziesiątce. Kamila Cichoń (dwie karne rundy) zajęła 52. miejsce, tuż za nią uplasowała się Joanna Jakieła (pięc karnych rund), a na 56. pozycji zawody ukończyła Anna Mąka (trzy karne rundy).
Na czele tabeli z wynikami dominowały kolory żółty i niebieski. Pierwsze cztery lokaty zajęły bowiem biathlonistki ze Szwecji i Ukrainy. Wygrała - podobnie jak w ubiegłym tygodniu w Ridnaun - Johanna Skottheim. Druga była Anna Magnusson, trzecia Anastazja Merkuszyna, a czwarta Julia Żurawok. Liderką klasyfikacji generalnej pozostała Irina Starych, która zajęła dzisiaj ósme miejsce.
Wśród mężczyzn klasyfikacji punktowej przewodzi Lukas Fratscher. Niemiec do swojego dorobku dołożył dzisiaj 32 punkty za dziewiąte miejsce. Wygrał Aleksander Fjeld Andersen, dla którego to premierowy triumf w karierze. Na podium towarzyszył mu inny debiutant Paul Schommer z USA. Wyjadaczem w gronie był Philip Nawrath z Niemiec, który zajął trzecie miejsce.
Bliski pucharowych punktów - i to pomimo aż pięciu karnych rund - był Mateusz Janik. Ostatecznie zabrakło mu do tego dwóch sekund. Ze stratą 3 minut i 24 sekund zajął 43. pozycję. Marcin Szwajnos po dwóch pudłach uzyskał 56. czas dnia. Sześć lokat niżej uplasował się legitymujący dziś ledwie 50% skutecznością na strzelnicy Tomasz Jakieła. Z kolei Tadeusz Nędza-Kubiniec pokonywał 450m dodatkowego dystansu i sklasyfikowany został na 91. miejscu.
