.png)
Szesnaste miejsce najlepszej z polskich juniorek
Magda Piczura spudłowała tylko dwukrotnie i została najwyżej sklasyfikowaną Polką w biegu indywidualnym juniorek podczas MŚJ w Lenzerheide. Zajęła szesnaste miejsce. Wygrała Anastazja Khaliullina.
Rosjanka jako jedyna była w stanie połączyć bezbłędne strzelanie z bardzo dobrym biegiem. Khaliullina wygrałaby nawet, gdyby jeden z dwudziestu strzałów nie trafił do celu. To największy sukces 21-latki w karierze. Do tej pory nie stała na podium żadnych zawodów międzynarodowych. Jej najlepszym rezultatem w Pucharze IBU Juniorów było wywalczone przed rokiem szóste miejsce w biegu indywidualnym w... Lenzerheide.
Drugie miejsce wywalczyła Milena Todorowa dając tym samym kibicom z Bułgarii nadzieję na powrót czasów, w których biathlonistki z tego kraju były liczącą się w świecie nacją. Potencjał ku temu z pewnością jest, bo Todorowa była zdecydowanie najszybszą zawodniczką w stawce. Srebro zdobyła mimo aż trzech pudeł na strzelnicy.
Brąz, niejako powtarzając sukces Sebastiana Staldera sprzed trzech godzin, wywalczyła Amy Baserga. Szwajcarka brylowała w grudniowych zawodach Pucharu IBU Juniorów, udało jej się spełnić oczekiwania miejscowej publiczności.
Naszych oczekiwań z pewnością nie spełniła Joanna Jakieła. Zawodniczka, która do sezonu zimowego przygotowywała się w kadrze A pod okiem trenera Michaela Greisa bardzo dobrze spisała się na trasie, gdzie uzyskała piąty czas biegu. Dużo gorzej poszło jej jednak na strzelnicy, bo spudłowała aż siedem razy i zajęła dopiero 49. pozycję.
Zdecydowanie lepiej wypadła Magda Piczura, która strzelała z 90% skutecznością. Z dwiema karnymi minutami zajęła niezłe szesnaste miejsce. Natalia Tomaszewska nie trafiła czterokrotnie, co dało jej tylko 32. miejsce. Nieudany okazał się międzynarodowy debiut Wiktorii Celczyńskiej. Zawodniczka UKS Statima Biathlon Team, która tak świetnie radziła sobie podczas noworocznych kwalifikacji krajowych do czasu biegu dopisała sobie aż 11 minut kary za strzelanie. Sklasyfikowano ją na 77. pozycji.
