Sztafeta mieszana nie dotarła do mety

Opublikowano
17
-
02
-
2019

Zmagania pucharowe w Soldier Hollow dobiegły końca. W ostatniej konkurencji - biegu sztafetowym 2x7,5km+2x6km - najlepsi okazali się Francuzi. Polacy zostali zdyskwalifikowani.

Podobnie jak w rozgrywanym wcześniej supermikście, po raz pierwszy w historii to mężczyźni otworzyli rywalizację. W walce o wygraną od początku uwikłane były tylko trzy zespoły. Już na pierwszej zmianie reszcie stawki uciekli Quentin Fillon Maillet, Erik Lesser oraz Vetle Sjastad Christiansen. Francuz, Niemiec i Norweg z bardzo dobrej strony pokazali się już w startach indywidualnych, w sztafecie potwierdzili, że nie był to przypadek. Na drugiej zmianie plecy rywalom pokazał Johannes Thingnes Boe. Lider Pucharu Świata odczarował strzelanie w postawie stojąc. To właśnie w tym elemencie przegrywał w sprincie i biegu pościgowym, tym razem był jednak bezbłędny i na półmetku Norwegia miała około pół minuty przewagi nad Francją i Niemcami.

Tak dobrej sytuacji wyjściowej nie wykorzystała Tiril Eckhoff, która biegała karną rundę i dała się wyprzedzić zarówno Celii Aymonier, jak i Franzisce Hildebrand. Marte Olsbu Roieseland próbowała odrobić straty, ale ona również nie ustrzegła się dodatkowych 150m i na mecie Norwegia sklasyfikowana została na trzecim miejscu.

Kwestia zwycięstwa rozstrzygnęła się pomiędzy Anais Chevalier a Vanessą Hinz. Obie ruszyły na trasę jednocześnie. Francuzka strzelała jednak bezbłędnie, podczas gdy Niemka za każdym razem korzystała z jednego dodatkowego pocisku. To oznaczało, że po raz drugi w tym sezonie z wygranej w sztafecie mieszanej cieszyli się Trójkolorowi. Biorąc pod uwagę, że podczas igrzysk w Pjongczang sięgnęli po złoto śmiało można stwierdzić, że mikst stał się ich specjalnością. W historii tej konkurencji mają już na koncie osiem wygranych - tylko dwie mniej od najlepszej pod tym względem Norwegii.

Kolejny dobry występ w sztafecie mieszanej zanotowali Szwajcarzy, którzy po drugim miejscu w Pokljuce, tym razem wywalczyli czwartą lokatę. Za niespodziankę należy uznać piąte miejsce sztafety szwedzkiej, która złożona była z zawodników i zawodniczek, którzy rywalizują głównie w Pucharze IBU. Kolejny raz w czołowej dziesiątce zameldowali się Estończycy. Ich dziewiąte miejsce oznacza, że w męskim rankingu Pucharu Narodów wyprzedzili Polskę.

Nasza reprezentacja nie powiększyła bowiem swojego dorobku punktowego z powodu dyskwalifikacji za "nieprzerwanie biegu po zdublowaniu", ale od początku... Bieg dla Biało-Czerwonych zaczął się obiecująco, bo Łukasz Szczurek w postawie leżąc strzelał bezbłędnie i plasował się z niewielką stratą na początku drugiej dziesiątki. W stójce spudłował jednak aż pięciokrotnie, co przełożyło się na konieczność przebiegnięcia dwóch karnych rund. Do strefy zmian dotarł jako osiemnasty. Grzegorz Guzik podczas każdego ze swoich dwóch strzelań pudłował po razie utrzymując lokatę odziedziczoną po Szczurku. Po swoim drugim strzelaniu tracił niewiele ponad trzy minuty, a mimo to na ostatniej rundzie biegowej został zdublowany.

Jak to możliwe? W związku z odwróceniem kolejności startu, na trzecim odcinku biegły panie, a te pokonywały rundę o długości dwóch kilometrów. To znacznie przyspieszyło możliwość zdjęcia z trasy. Monika Hojnisz oraz Kamila Żuk nie miały niestety możliwości zaprezentowania się w biegu kończącym rywalizację w Soldier Hollow.

WYNIKI

No items found.