"Zawsze startuję z przekonaniem, że strzelę na czysto"

Opublikowano
16
-
01
-
2020

Po raz drugi z rzędu Andrzej Nędza-Kubiniec ukończył bieg sprinterski bez konieczności pokonywania karnej rundy. - Zawsze startuję z przekonaniem, że strzelę na czysto - powiedział 28-letni biathlonista z Kościeliska.

Niestety podobnie jak w Oberhofie, bezbłędne strzelanie nie wystarczyło do zakwalifikowania się do biegu pościgowego. Nędza-Kubiniec sklasyfikowany został na 79. miejscu. Do awansu zabrakło mu niespełna pół minuty.

ANDRZEJ NĘDZA-KUBINIEC (0 karnych rund, 79. miejsce):
- Bieg rozpocząłem najmocniej z wszystkich dotychczasowych. Chciałem sprawdzić co się wydarzy, czy będę w stanie dobiec tym tempem do końca. Niestety na ostatnim okrążeniu maksymalnie odcięło mi siły. Wszystko – od rąk po plecy - zaczęło odmawiać posłuszeństwa.

- O strzelanie się nie martwię. Na treningach może nie strzelam z wysoką skutecznością, ale to też dlatego, że sporo kombinuję. Raz strzelam szybciej, raz wolniej. Zawsze startuję jednak z przekonaniem, że strzelę na czysto.

- Jest to frustrujące, że bez karnych rund nie jestem w stanie wejść do sześćdziesiątki. Założenia na ten sezon były zupełnie inne. Przy takim strzelaniem powinienem się kręcić gdzieś w okolicy punktów. Coś nie idzie, na pewno jest to powód do zmartwienia.

GRZEGORZ GUZIK (2 karne rundy, 90. miejsce):
- Dwie rundy karne to za dużo jak na Ruhpolding. Zwłaszcza jeśli bieg w moim wykonaniu cały czas utrzymuje się na poziomie dwóch minut straty do najlepszych. Nic nie poszło to do przodu w porównaniu z zeszłym rokiem.

- Strzelanie w postawie leżąc dawało nadzieję na więcej. Cieszę się, że ten element wygląda u mnie teraz stabilnie. Na stójce strzelanie było za szybkie. Pierwsze pudło było na dole, drugie u góry.

- Ostatnia sztafeta nam nie wyszła, znów walczyliśmy o to by nie dać się zdublować. Ruhpolding może będzie bardziej szczęśliwe pod tym względem. W sztafecie gdy biegnie się z innymi jest nieco łatwiej na trasie, ale za to może być trudniej na strzelnicy.

ŁUKASZ SZCZUREK (2 karne rundy, 91. miejsce):
- Trasy w Ruhpolding ewidentnie nam nie leżą. Już w trakcie biegu doskonale zdawałem sobie sprawę, że z tymi dwiema karnymi rundami zbyt wiele nie wskóram. Mimo, że miejsce jest odległe i nie napawa optymizmem to wciąż z nadzieją patrzę na kolejne starty.

No items found.