Żuk w drugiej dziesiątce

W sobotę podczas ME w Raubiczach rywalizowano w sprintach. Złote medale wywalczyli Matwiej Elisjejew z Rosji oraz Elisabeth Hoegberg. Z grona reprezentantów Polski najlepiej wypadła Kamila Żuk, która zajęła 15. miejsce.

Jako pierwsi - jeszcze przed południem czasu polskiego - startowali mężczyźni. Pojedynek o złoto stoczyli Matwiej Elisjejew i Andrejs Rastorgujevs. Obaj starowali z numerami następującymi po sobie, obaj spudłowali po razie. Lepszy o cztery sekundy okazał się Rosjanin. Zacięta była również rywalizacja o brąz pomiędzy Aleksandrem Andersenem i Vitautasem Strolią. Litwinowi do sensacyjnego medalu zabrakło tylko osiem dziesiątych sekundy!

Słabo zaprezentowali się reprezentanci Polski. Dla czterech z nich ME skończyły się już dzisiaj. Awans do biegu pościgowego uzyskał bowiem jedynie Andrzej Nędza-Kubiniec, który z trzema karnymi rundami zajął 55. miejsce.

Lepiej poszło Polkom - w niedzielę zobaczymy trzy nasze biathlonistki. Kamila Żuk spudłowała po razie podczas każdego ze strzelań i z siódmym czasem biegu zajęła piętnaste miejsce. Dwie karne rundy biegała również Anna Mąka, która ukończyła zawody na 44. pozycji. Kinga Zbylu po aż czterech niecelnych strzałach ze stratą niemal trzech minut sklasyfikowana została na 58. miejscu.

Piąte zwycięstwo w sezonie odniosła Elisabeth Hoegberg. Szwedka, która walczy o wygraną w klasyfikacji generalnej Pucharu IBU, wywalczyła swój pierwszy tytuł mistrzyni Europy w karierze. Mimo karnej rundy wyprzedziła bezbłędną Idę Lien aż o 14 sekund. Młoda Norweżka o półtorej sekundy wyprzedziła faworytkę gospodarzy Irinę Krywko.

Bieg pościgowy mężczyzn rozpocznie się w niedzielę o godzinie 10:30, kobiety wystartują dwie godziny później.

WYNIKI
SPRINT KOBIET
SPRINT MĘŻCZYZN