.png)
Życiowy wynik Cichoń, Jakieła już dziewiąta w generalce
Kamila Cichoń zajęła dwunaste, a Joanna Jakieła siedemnaste miejsce w sprincie zaliczanym do klasyfikacji generalnej Pucharu IBU Juniorów. Rywalizację w Sjusjoen wygrała Anastazja Gorejewa z Rosji.
To był jeden z najlepszych występów w dotychczasowej przygodzie z biathlonem Kamili Cichoń. Zawodniczka IKN Górnik Iwonicz-Zdrój strzelała bezbłędnie i do mety dotarła z zaledwie minutą i sześcioma sekundami straty do zwyciężczyni. Niewiele gorzej wypadła Joanna Jakieła. Obchodząca dzisiaj swoje dwudzieste urodziny biathlonistka z Kościeliska spudłowała aż trzykrotnie, ale dzięki bardzo dobremu biegowi zdołała wywalczyć siedemnaste miejsce. W klasyfikacji generalnej dało jej to awans na dziewiątą pozycję!
Pozostałym dwóm naszym reprezentantkom nie udało się zmieścić w punktowanej czterdziestce. Natalia Tomaszewska i Karolina Janko uplasowały się po sąsiedzku na 46. i 47. miejscu. Pierwsza z nich biegła trzy karne rundy, druga tylko jedną.
Wygrała Anastazja Gorejewa, która o cztery sekundy wyprzedziła Milenę Todorową. Bułgarka tym samym powtórzyła wczorajszy rezultat. Trzecią lokatę z pięcioma sekundami straty zajęła liderka klasyfikacji generalnej Pucharu IBU Juniorów Hanna Kebinger.
W biegu juniorów tylko dwóm zawodnikom w całej stawce udało się strzelać bez pudła. Żaden z nich nie odegrał jednak większej roli w biegu. Wygrał Tim Grotian z Niemiec, który o siedem sekund pokonał Tomasso Giacomela z Włoch. Obaj biegali jedną karną rundę. Dwukrotnie spudłował Filip Andersen. Norweg zajął trzecie miejsce tracąc do zwycięzcy tylko osiem sekund. Tych trzech biathlonistów zdecydowanie wyróżniało się na tle rywali. Pozostali zawodnicy zanotowali już bowiem stratę powyżej pół minuty.
Reprezentanci Polski wyciągnęli wnioski po nieudanych piątkowych występach, wszyscy w komplecie zanotowali lepszy rezultat niż w pierwszym sprincie. Wojciech Skorusa z dwoma karnymi rundami na koncie zajął 27. miejsce. Marcin Szwajnos po aż czterech pudłach sklasyfikowany został na 38. miejscu, natomiast Tadeusz Nędza-Kubiniec, który spudłował dwa razy, uplasował się na 42. pozycji. Do punktowanej czterdziestki zabrakło mu nieco ponad trzech sekund.
Na starcie nie stanął czwarty z naszych zawodników Wojciech Janik. Biathlonistów czekają teraz w Sjusjoen cztery dni przerwy, po której przystąpią do walki o medale Mistrzostw Europy Juniorów.
