Hojnisz-Staręga z awansem do drugiej dziesiątki

Opublikowano
14
-
02
-
2021

Tiril Eckhoff wywalczyła swój trzeci złoty medal Mistrzostw Świata w Pokljuce. Norweżka obroniłą przewagę po sprincie i wygrała w biegu pościgowym. Spory awans zaliczyła Monika Hojnisz-Staręga, która ukończyła rywalizację na szesnastej pozycji.

Bieg był ciekawy, bo Eckhoff wcale nie prowadziła od startu do mety. Na pozycji liderki dwukrotnie zmieniła ją Anais Chevalier-Bouchet. Najpierw po pierwszym strzelaniu, a później po trzecim strzelaniu. Na obu Norweżka zaliczała karne rundy, podczas gdy Francuzka była bezbłędna. Sytuacja odwracała się jednak podczas strzelań nr 2 i 4, które pozwalały Eckhoff wracać na czoło wyścigu. Ostatecznie liderka Pucharu Świata wygrała na sporym luzie, bo jej przewaga po ostatnim strzelaniu nad kolejną zawodniczką wynosiła pół minuty. Dla Eckhoff to już trzecie złoto w Pokljuce. Wcześniej triumfowała z drużyną w sztafecie mieszanej oraz w sprincie.

Na ostatnie okrążenie jako druga wyruszała Chevalier-Bouchet. Francuzka nie dała jednak rady wywalczyć srebrnego medalu, bo na trasie wyprzedziła ją Lisa Theresa Hauser. Austriaczka zaliczyła tylko jedną karną rundę i awansowała z dziewiątego miejsca. Z Chevalier-Bouchet wygrała aż o szesnaście sekund. To pierwszy medal dla Austrii w rywalizacji kobiet od 1984 roku, gdy po brąz w sprincie sięgnęła Andrea Grossegger.

Na czwarte miejsce przesunęła się Dorothea Wierer, której w obronie mistrzowskiego tytułu przeszkodził wyłącznie jej występ w sprincie. Po odliczeniu strat z sobotniej rywalizacji Włoszka miała najlepszy czas dnia. 

Dziesiąty wynik w tej klasyfikacji uzyskała Monika Hojnisz-Staręga. Z jednym pudłem podczas trzeciego strzelania Polka awansowała na szesnaste miejsce znacznie przybliżając się do udziału w przyszłotygodniowym mass starcie. Nieco gorzej poszło dziś na strzelnicy drugiej z naszej reprezentantek. Kamila Żuk zaliczyła pięć niecelnych strzałów i do mety dotarła na 47. pozycji.

Jeszcze gorsze strzelanie zaprezentowała Hanna Sola. Brązowa medalistka sprintu biegała aż osiem karnych rund i z podium spadła na 26. pozycję. Rekordzistką w niecelnym strzelaniu była dzisiaj jednak Lisa Vittozzi, która z 5. miejsca na starcie spadła aż na 48. miejsce na mecie. Był to efekt aż dziesięciu pudeł Włoszki.

Biathlonistki czeka teraz dzień przerwy. Do rywalizacji powrócą we wtorek. Wtedy odbędzie się bieg indywidualny na dystansie 15km.

No items found.