.png)
Jakieła w TOP10 sprintu
Amy Baserga ze Szwajcarii została mistrzynią świata juniorek w sprincie. W zawodach rozgrywanych w Obertilliach dziewiątą lokatę wywalczyła Joanna Jakieła.
Dla Szwajcarki, która w ubiegłym sezonie sięgnęła po zwycięstwo w klasyfikacji generalnej Pucharu IBU Juniorów, to już drugie złoto MŚJ w karierze. Dwa lata temu startując jeszcze w kategorii juniorek młodszych wygrała bieg pościgowy. Tym razem okazała się najlepsza w biegu z dwoma strzelaniami. Baserga jako jedna z nielicznych strzelała bezbłędnie, co przy szóstym czasie biegu dało jej zwycięstwo z przewagą 22 sekund nad Renate Passler. Włoszka podobnie jak trzecie na mecie Juni Arnekleiv spudłowały po razie. Norweżka przegrała srebro o zaledwie sześć dziesiątych sekundy.
Camille Bened, która wygrała bieg indywidualny, w sprincie uplasowała się na czwartym miejscu. Najszybsza na trasie była dzisiaj Anastazja Gorejewa z Rosji, która pomimo trzech karnych rund zdołała zająć szóstą pozycję.
Trzy lokaty niżej uplasowała się Joanna Jakieła, której włączenie się do walki o podium uniemożliwiły dwie karne rundy. Polka pudłowała po razie podczas każdej z wizyt na strzelnicy. Na starcie środowego biegu pościgowego zawodniczka z Kościeliska będzie miała 54-sekundową stratę do Basergi. Dzisiejsza jubilatka - Jakieła obchodzi swoje 22. urodziny - zanotowała ósmy czas biegu. Do Gorejewej straciła 22 sekundy.
W czołowej dwudziestce - na osiemnastym miejscu - sklasyfikowano Magdę Piczurę, która zaliczyła jedną karną rundę. Jej strata do zwyciężczyni wyniosła minutę i 23 sekundy. Do biegu pościgowego zakwalifikowały się jeszcze Patrycja Stanek (46. miejsce, cztery karne rundy) oraz Daria Gembicka (59. miejsce, trzy karne rundy).
Po południu swoje zawody rozgrywali juniorzy. Swój trzeci złoty medal MŚJ w karierze wywalczył Emilien Claude. Na zwycięstwo złożyło się bezbłędne strzelanie i trzeci czas biegu. Nad Mikulasem Karlikiem na starcie biegu pościgowego będzie miał 26 sekund przewagi. Czech mógł pokusić się o wygraną, ale w przeciwieństwie do Francuza zaliczył jedną karną rundę.
Skład medalistów uzupełnił Maksim Perwuszyn. Rosjanin, który po wywalczeniu trzech złotych medali MŚJ w 2018 roku zniknął z radarów, powrócił na podium w niezłym stylu. Uniknął karnych rund i na mecie zameldował się z czasem gorszym od Claude'a o 31 sekund. Zwycięzca biegu indywidualnego, Philip Lipowitz z Niemiec, tym razem zajął szóste miejsce.
Reprezentanci Polski zajęli odległe lokaty, które były wynikiem przede wszystkim niskiej skuteczności strzeleckiej. Wojciech Janik biegał pięć karnych rund i ze stratą ponad trzech i pół minuty zajął 76. miejsce. Z kolei Kacper Guńka z dziesięciu strzałów trafił tylko dwa i został sklasyfikowany na 90. pozycji. Najlepszy z naszych juniorów w biegu długim, Wojciech Filip, nie stanął dzisiaj na starcie.
