Kolejne zwycięstwo naszych juniorów w Martell!

Jan Guńka wygrał we włoskim Martell bieg sprinterski zaliczany do klasyfikacji generalnej Pucharu IBU Juniorów. Wśród kobiet w pierwszej dziesiątce uplasowała się Patrycja Stanek.

Guńka rozpoczął znakomicie, bo od bezbłędnego strzelania w postawie leżąc. Biegnący z numerem dwunastym Polak objął prowadzenie po pierwszym strzelaniu i żaden z kolejnych biathlonistów nie był w stanie poprawić jego czasu na tym etapie rywalizacji. W stójce Guńka spudłował dwukrotnie przez co musiał pokonać dodatkowe 300m biegu. Wybiegając na ostatnią rundę miał czwarty rezultat - tracił osiem sekund do Yanisa Kellera ze Szwajcarii, dziewięć sekund do Romana Borovyka z Ukrainy i dziesięć sekund do kolejnego ze Szwajcarów Silvano Demarmelsa. Na mecie wszyscy trzej musieli uznać wyższość Polaka, który wygrał zdecydowanie. Kolejni zawodnicy na podium - drugi był ostatecznie Demarmels, trzeci Borovyk - przegrali o dziewiętnaście sekund. Guńka zanotował drugi czas biegu (przegrał jedynie z dziesiątym na mecie Aleksandrem Korniewem z Rosji) i ósmy czas pobytu na strzelnicy.

Dla Guńki to jedno z najważniejszych indywidualnych osiągnięć w karierze. Przed rokiem wywalczył w sprincie brązowy medal w Mistrzostwach Świata Juniorów w Obertilliach, startował wówczas jednak w kategorii juniorów młodszych. Guńka jest pierwszym Polakiem, który nie tylko stanął na podium, ale tez wygrał zawody zaliczane do klasyfikacji generalnej Pucharu IBU Juniorów. Do tej pory najlepszym rezultatem polskich biathlonistów była 7. lokata wywalczona przez Marcina Szwajnosa w 2017 roku. Warto dodać, że po środowym biegu Guńka awansował na trzecie miejsce w generalce, do liderującego Stepana Kinasza z Ukrainy traci 21 punktów. Z kolei w Pucharze Narodów Polska awansowała na pierwsze miejsce z przewagą 24 oczek nad Niemcami.

Dobrze dysponowany biegowo był dzisiaj również Marcin Zawół, który w tym elemencie przegrał tylko z Korniewem i Guńką. Gorzej poszło mu na strzelnicy, gdzie stracił zdecydowanie więcej czasu, a do tego spudłował trzykrotnie. Na mecie zameldował się z jedenastym wynikiem, co i tak jest jego nowym rekordem życiowym na poziomie juniorskiego Pucharu IBU.

Punkty do klasyfikacji generalnej zdobył również Konrad Badacz, który po aż czterech niecelnych strzałach sklasyfikowany został na 29. miejscu. Bartosz Penkała i Fabian Suchodolski biegali po jednej karnej rundzie i zajęli odpowiednio 51. i 56. miejsce. Kacper Brzóska spudłował trzykrotnie, Hubert Matusik czterokrotnie - obaj uplasowali się po sąsiedzku na 71. i 72. pozycji.

Dobrych rezultatów doczekaliśmy się również w rozgrywanym przed południem biegu juniorek. Dziewiąte miejsce zajęła Patrycja Stanek, która imponowała nie tylko szybkim biegiem (ósmy wynik), ale też błyskawicznym strzelaniem (trzeci czas). Niestety nie ustrzegła się błędów i biegała dwie karne rundy. Ostateczny wynik i tak jest jej najlepszym osiągnięciem w zawodach IBU - dwa lata temu też w Martell była dziesiąta. W tym samym biegu triumfowała wówczas Daria Gembicka, która dzisiaj uplasowała się na jedenastej pozycji. Spudłowała raz i do Stanek straciła pięć sekund.

W czołowej czterdziestce znalazła się jeszcze Anna Nędza-Kubiniec (30. miejsce) i Klaudia Topór (37. miejsce). Pierwsza z nich nie zestrzeliła aż czterech krążków, ale mogła się za to pochwalić dziewiątym czasem biegu. Topór zanotowała z kolei 90% skuteczność strzelecką. Piąta z naszych juniorek, Barbara Skrobiszewska, spudłowała cztery razy i zajęła 62. pozycję.

Wygrała Sara Scattolo z Włoch, która uzyskała niemal pół minuty przewagi nad Leą Rotschopf z Austrii. Na najniższym stopniu podium ze stratą 32 sekund stanęła Mareike Braun z Niemiec. Wszystkie trzy strzelały bezbłędnie.

WYNIKI:
SPRINT JUNIOREK
SPRINT JUNIORÓW

fot. Deubert/IBU