ME: Guzik czterdziesty w biegu na 20km

Andrejs Rastorgujevs wygrał bieg na 20km podczas Mistrzostw Europy w Dusznikach-Zdroju. Dla Łotysza to trzeci złoty medal czempionatu Starego Kontynentu w karierze. Najlepszy z Polaków, Grzegorz Guzik, zajął 40. miejsce.

Rastorujevs miał już na swoim koncie tytuł mistrza Europy w biegu indywidualnym z 2014 roku, triumfował również cztery lata później w sprincie. Dzisiaj na Tauron Duszniki Arena wzbogacił się o trzecie złoto. Łotysz spudłował na pierwszym strzelaniu i notował wówczas dopiero 45. czas. W kolejnych próbach strzeleckich był już jednak bezbłędny, dzięki czemu awansował najpierw do pierwszej dziesiątki, później na drugie miejsce by ostatecznie po 16km rywalizacji objąć prowadzenie. Mimo, że po nim finiszowała jeszcze ponad setka zawodników Rastorgujevs na pozycji lidera mógł czuć się komfortowo. Jego przewaga nad drugim na mecie Erlendem Bjoentegaardem wyniosła blisko półtorej minuty. Norwegowie byli faworytami środowych zawodów i mimo, że nie wywalczyli najcenniejszego trofeum to mają prawo czuć się zadowoleni, bo na podium stanęło dwóch reprezentantów tego kraju. Trzecie miejsce i brązowy medal wywalczył Endre Stroemsheim.

Świetnie spisujący się przed tygodniem w Arber bracia Andersonowie zajęli dalsze lokaty - Filip był trzynasty, Aleksander zajął miejsce w piątej dziesiątce. Najlepszym z Rosjan był Said Karimulla Khalili, który mimo bezbłednego strzelania uplasował się tuż poza podium. Rozczarowująco spisał się Jewgienij Garaniczew. Medalista olimpijski sprzed siedmiu lat w tej konkurencji sklasyfikowany został na 34. pozycji.

Czołową czterdziestkę zamknął Grzegorz Guzik, co było najlepszym rezultatem spośród szóstki reprezentantów Polski. Zawodnik BLKS Żywiec spudłował trzy razy i do zwycięzcy stracił niecałe pięć i pół minuty. Andrzej Nędza-Kubiniec z jedną karą więcej zajął 62. miejsce. Pozostali Polacy ponieśli większe straty - Marcin Szwajnos (4 kary) sklasyfikowany został na 79., Przemysław Pancerz (3 kary) na 84., Wojciech Skorusa (5 kar) na 105., a Tomasz Jakieła (7 kar) na 109. miejscu.

Czwartek będzie w Dusznikach-Zdroju dniem przerwy. Kolejna konkurencja - sprint kobiet i mężczyzn - zostanie rozegrana w piątek.